Petro Poroszenko: dziś nie ma rządu i opozycji, wszyscy jesteśmy razem

Adam Kielar
Adam Kielar
Petro Poroszenko od początku rosyjskiej inwazji broni swojego kraju.
Petro Poroszenko od początku rosyjskiej inwazji broni swojego kraju. Twitter/@poroshenko
Były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zapewnił w nagraniu umieszczonym w mediach społecznościowych, że Ukraińcy są obecnie zjednoczeni w walce z najeźdźcą. Podkreślił też, że wspiera działania dyplomacji mające na celu zakończenie wojny.

– Dzisiaj nie ma czegoś takiego, jak rząd i opozycja. Wszyscy jesteśmy zjednoczeni wokół Ukrainy – podkreślił Poroszenko.

– Stoję twardo za szóstym prezydentem (Wołodymyrem Zełeńskim – red.) – zadeklarował jego poprzednik, podkreślając, że wspiera wszelkie zabiegi dyplomatyczne, mające na celu zakończenie wojny.

– W ten sposób możemy pokonać Putina – podkreślał.

56-letni Poroszenko, poprzednik Zełeńskiego jako głowa państwa ukraińskiego, od samego początku rosyjskiej inwazji podkreśla, że będzie walczył w obronie swojego kraju.

Już 25 lutego udzielił wywiadu telewizji CNN, gdy znajdował się na barykadzie w Kijowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl