Pięcioosobowa rodzina żyje na 32 metrach kwadratowych we wsi między Bydgoszczą a Solcem Kujawskim

Katarzyna Piojda
Katarzyna Piojda
Jeden niepełnosprawny brat akurat śpi. Drugi kręci się po domu. - Im dwóm, mojemu synowi i tacie należą się lepsze warunki - mówi pani Ola.
Jeden niepełnosprawny brat akurat śpi. Drugi kręci się po domu. - Im dwóm, mojemu synowi i tacie należą się lepsze warunki - mówi pani Ola. nadesłane
- Nie mam wygórowanych potrzeb. Chcę tylko, żebyśmy żyli w normalnych warunkach. A w cztery osoby plus dziecko na niespełna 32 metrach się nie da - przyznaje pani Aleksandra.

Jedni daliby wszystko, żeby porzucić mieszkanie w ciasnym mieście i zamieszkać w domu na wsi. Ale na pewno nie w takim, jaki zajmuje 5-osobowa rodzina.

Jest sobie dwóch niepełnosprawnych braci. Jeden ma 34 lata, drugi 28. Obaj z porażeniem mózgowym. Trzeba zrobić przy nich wszystko: umyć, ubrać, dać jedzenie i picie, posprzątać po nich. Oni dwaj z tatą i ich siostra z synem mieszkają w rozwalającej się chacie. To na wsi, między Bydgoszczą a Solcem Kujawskim.

Czytaj także: Matka, ciężko chory syn i jeszcze dwoje dzieci w kawalerce. "Od lat czekamy na zamianę"

12 osób

- Wcześniej z rodzicami i rodzeństwem mieszkaliśmy w Solcu, w 12 osób - zaczyna pani Ola. - Mama, tata, dziewięcioro mojego rodzeństwa plus ja. Jedynie tata pracował. Mama prowadziła dom i zajmowała się naszą gromadką. Moich dwóch niepełnosprawnych braci wymaga szczególnej opieki, a jeszcze my, pozostałe dzieciaki, byliśmy. Rodzice nie dawali rady finansowo, a nie prosili gminy o pomoc. Skutek był taki, że zadłużyli tamto mieszkanie.

Gdy małżeństwo z dziećmi straciło za długi mieszkanie w Solcu, gmina poszukała lokalu socjalnego na wsi, właśnie pod Solcem. Część rodzeństwa do tego czasu się usamodzielniła, ale w domu pozostało 10 osób. W tym pani Aleksandra, samotnie wychowująca synka i jej siostra, znajdująca się w podobnej sytuacji.

- No i naszej 10-osobowej rodzinie gmina przyznała niespełna 32-metrowy domek - kontynuuje kobieta. - 9 lat temu się tam przeprowadziliśmy. Fizycznie nie byliśmy w stanie mieszkać wszyscy. Jakby jeden na drugim.

Zmiany

Sytuacja życiowa się zmieniła. - Siostry i bracia poszli na swoje. Mama zmarła wiosną bieżącego roku. Jest nas pięcioro. Z chorymi umysłowo i fizycznie braćmi zostałam ja z moim synem oraz mój tata.

Mieszkaniowa sytuacja też się zmieniła. - Na gorsze - dopowiada czytelniczka. - Przez okna, pewnie pochodzące z lat 60., hula wiatr. Na ścianach rośnie grzyb. Podłogi nierówne, jak po fałdowaniu. Dach przeciekał, to wreszcie ekipa przyszła naprawić. Przykleiła łatę, która po większym podmuchu wiatru odleciała. W sieni stoją więc wiadra, bo dach przecieka.

To nie wszystko.

- W kuchni nie ma w ogóle podłączonego prądu - wskazuje kobieta. - Bieżącą wodę mamy tylko zimną. Mury są nieszczelne. Piec kaflowy, który powinien ogrzewać całe mieszkanie, praktycznie ogrzewa jeden pokój. Ten, w którym mieszka tata z moimi braćmi. Drugi zaś, zajmowany przeze mnie i mojego syna, jest zimny.

Co roku sytuacja się powtarza: - Jak przychodzi mróz, to mamy 12 stopni w pokoju. W łazience zresztą jest mniej więcej tyle samo. Drobne naprawy sami wykonujemy, ale na generalny remont nas nie stać. Odkąd tu mieszkamy, z urzędu gminy nikt nie pofatygował się zobaczyć, jakie mamy warunki.

Potrzeba normalności

Pani Ola nie ma wygórowanych wymagań. - Zdaję sobie spra-wę, co kryje się pod nazwą mie-szkanie socjalne, więc nie proszę o żadne luksusy. Wszystko, czego bym chciała, to żeby moja rodzina żyła w normalnych warunkach.

Kobieta pracuje w służbie zdrowia. Nadgodziny (co za tym idzie: wyższa pensja) w grę nie wchodzą, ponieważ musi dzielić pracę zawodową z obowiązkami, czekającymi na nią w domu. Rodzeństwo przyjeżdża sporadycznie, więc wszystko spoczywa na głowie pani Aleksandry i jej taty.

Umowa zlecenie

- Jestem laborantką na umowę zlecenie. Zarabiam 740 złotych na rękę. Jak idę do pracy, to ojciec zajmuje się moimi braćmi. On dostaje 800 zł renty. Chłopaki otrzymują łącznie 1800 zł świadczeń z opieki społecznej. Dochodzi „500 plus” na mojego syna, obecnie 11-latka, i dodatek z tytułu samotnego wychowywania dziecka, 167 zł.

Spirala długów, w którą przed laty wpadli rodzice pani Oli, powoli, bo powoli, ale się prostuje. - Płacimy 270 zł czynszu za obecne mieszkanie i 250 zł za poprzednie w ramach ugody sądowej. I tak do spłaty pozostaje około 38 tysięcy za stare mieszkanie. Za to nasze teraz nie mamy zaległości.

Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Solcu Kujawskim ma wśród podopiecznych tę rodzinę. Pracownicy socjalni twierdzą, że pomagają. - W przypadku tych państwa kryterium dochodowe wynosi 2640 zł miesięcznie, natomiast łączny ich dochód to 3970 zł. Mimo przekroczenia kryterium, obejmujemy wsparciem rodzinę. Otrzymała ona od nas zasiłki celowe m.in. na zakup pralki, żywności i opału. Od 2020 roku wystąpimy o przyznanie asystenta tej rodzinie.

Opieka społeczna pomogła kobiecie napisać wniosek o rentę rodzinną. - Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydał natomiast odmowę - wyjaśnia pracownica socjalna. - Jest jeszcze szansa na rentę specjalną, przyznawaną przez prezesa ZUS.

Rodzina czeka na odpowiedź. - Przyda się każdy grosz. Na same leki dla braci wydajemy miesięcznie prawie 500 zł.

Tam i z powrotem

W gminie zaznaczają: - Jeden z braci tej pani codziennie uczestniczy w naszych warsztatach terapii zajęciowej. Zapewniamy mu dojazd na zajęcia i z powrotem, do domu.

Drugi brat nie chciał jeździć na warsztaty. - Obecność obcych osób źle na niego wpływa, dlatego zostaje w domu z tatą, jak drugi brat jedzie na terapię - tłumaczy siostra.

- Człowiek stara się, jak może, a i tak ma podcinane skrzydła - wzdycha laborantka i pokazuje jedno z pism z urzędu gminy. To odpowiedź na wniosek rodziny o zamianę mieszkania. Wnioskodawcą był tata pani Oli. On jest głównym najemcą. Napisał do urzędników, że prosi o przydział innego mieszkania. Nie tyle dla siebie, co dla chorych synów, pracującej córki i małego wnuka.

W odpowiedzi czytamy: „Komisja mieszkaniowa (...) podjęła decyzję o wstrzymaniu zamiany lokalu. O zamianę może występować osoba, która ma uregulowane wszystkie należności wynikające z najmu i użytkowania lokalu. Ponadto z dokumentów, złożonych w gminie, nie wynika, że w lokalu zamieszkują dzieci niepełnosprawne (...). W związku z powyższym burmistrz rozpatrzył pana prośbę negatywnie ze względu na zaległość czynszową”.

Analiza dokumentów

- Szok! - pani Ola podsumowuje to, co stwierdzili urzędnicy. - No jak „z dokumentów nie wynika, że w lokalu zamieszkują dzieci niepełnosprawne”?! Moi bracia są ciężko schorowani, a jednego z nich panie socjalne widzą dzień w dzień, bo przecież on jeździ do nich na warsztaty.

Kobieta przyznaje: - Nie znam wszystkich przepisów, ale ci z urzędów mają je w małym palcu. Gdyby przypatrzyli się nam, nie analizując tylko tego, co mają na kartkach, lecz wyszli zza biurek i tu na wieś przyjechali, zobaczyliby, jak nam ciężko. Wystarczy odrobina dobrej woli.

Pani Ola szepcze: - Idzie zima. Z nią kolejne wydatki. Kurtkę i buty muszę kupić synowi.

Smaki Kujaw i Pomorza odcinek 9

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pięcioosobowa rodzina żyje na 32 metrach kwadratowych we wsi między Bydgoszczą a Solcem Kujawskim - Gazeta Pomorska

Komentarze 47

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

B
Brawa dla państwa
27 października, 18:06, Magda:

Dla wszystkich tych co są tacy mądrzy. Ola to moja przyjaciółka. [wulgaryzm] to kogo obchodzi co było kiedyś i o czym myślał jej ojciec gdy bzykał jej matkę. Tu chodzi o tu i teraz, a przede wszystkim o jej dwóch braci i syna. Za nim cokolwiek napisze jeden z drugim niech się zastanowi, a nie piszecie o czymś o czym nie macie pojęcia. Ona chce tylko godnych warunków przede wszystkim dla syna i braci. Dlaczego ona, albo rodzeństwo maja utrzymywać braci skoro państwo ma na to fundusze. Wystarczylo by, żeby miasto przez te wszystkie lata kiedy ich ś. p. mama dostawała rentę odprowadzalo odpowiednie składki. Szkoda, że to nie zostało ujęte w tekście. Przez niedbalstwo urzędników chłopcy zostali pozbawieni renty po matce. Warunki w tym domu są tragiczne. Nikomu nie życzę znaleźć się w takiej sytuacji chociaż może wtedy jeden z drugim zmieniłby zdanie i już tak nie szczekał.

Cieszcie się z tego co macie i puki to macie bo to co zostało wam dane może zostać wam odebrane w każdej chwili.

Po prostu brak mi słów na zachowanie ludzi. Jacy wy wszyscy jesteście idealni, aż się rzygać chce. Olka nie martw się wszystko będzie dobrze ? zasługujesz na to ?

27 października, 21:58, 33333:

"Po co ma utrzymywać (...) Skoro państwo ma na to fundusze..."... -że co? Ręce, macki wszystko mi opada gdy czytam takie roszczeniowe kocopoły...

8 listopada, 8:00, Sylwia:

Haha.. Widac ze patologiczne myślenie.. Jakie skladki? Renta to tez moje podatki.. Dlaczego ja mam utrzymywac tych braci tego syna tego ojca ? Po 1.. Bylo nie robić 9ciorga dzieci.. Wiesz dlaczego mamy??? Bo na to k*wa ciężko pracujemy i potrafimy myslec a nie [wulgaryzm] dawac dzieci plodzic a pozniej jeczec...

Ta patologia też pracuje dla Twojej wiadomości , ciężko pracuje . To nie jest rodzina , która dostawa 500 i tylko z tego żyła, teraz jest dużo takich rodzin.

Powyższa rodzina utrzymuje nie jednego emeryta , być może kogoś z Twojej rodziny ... Brawa dla Państwa ?

S
Sylwia
27 października, 18:06, Magda:

Dla wszystkich tych co są tacy mądrzy. Ola to moja przyjaciółka. [wulgaryzm] to kogo obchodzi co było kiedyś i o czym myślał jej ojciec gdy bzykał jej matkę. Tu chodzi o tu i teraz, a przede wszystkim o jej dwóch braci i syna. Za nim cokolwiek napisze jeden z drugim niech się zastanowi, a nie piszecie o czymś o czym nie macie pojęcia. Ona chce tylko godnych warunków przede wszystkim dla syna i braci. Dlaczego ona, albo rodzeństwo maja utrzymywać braci skoro państwo ma na to fundusze. Wystarczylo by, żeby miasto przez te wszystkie lata kiedy ich ś. p. mama dostawała rentę odprowadzalo odpowiednie składki. Szkoda, że to nie zostało ujęte w tekście. Przez niedbalstwo urzędników chłopcy zostali pozbawieni renty po matce. Warunki w tym domu są tragiczne. Nikomu nie życzę znaleźć się w takiej sytuacji chociaż może wtedy jeden z drugim zmieniłby zdanie i już tak nie szczekał.

Cieszcie się z tego co macie i puki to macie bo to co zostało wam dane może zostać wam odebrane w każdej chwili.

Po prostu brak mi słów na zachowanie ludzi. Jacy wy wszyscy jesteście idealni, aż się rzygać chce. Olka nie martw się wszystko będzie dobrze ? zasługujesz na to ?

27 października, 21:58, 33333:

"Po co ma utrzymywać (...) Skoro państwo ma na to fundusze..."... -że co? Ręce, macki wszystko mi opada gdy czytam takie roszczeniowe kocopoły...

Haha.. Widac ze patologiczne myślenie.. Jakie skladki? Renta to tez moje podatki.. Dlaczego ja mam utrzymywac tych braci tego syna tego ojca ? Po 1.. Bylo nie robić 9ciorga dzieci.. Wiesz dlaczego mamy??? Bo na to k*wa ciężko pracujemy i potrafimy myslec a nie [wulgaryzm] dawac dzieci plodzic a pozniej jeczec...

G
Gość
25 października, 22:34, Gość:

A na Kapusciskach w bloku socjalnym mieszkanie dostała 4osobowa rodzina rodzice pracują syn jeden pracuje drugi sie uczy. Ciekawe jak to zrobili przecież mogli mieć mieszkanie na kredyt. Od wielu lat nikt nie chce przyjrzeć się tej sprawie. Wakacje zagraniczne balety i chwala się w pracy.

28 października, 14:19, Gość:

?

Jakie wakacje za granicą? O czym ty w ogóle mówisz? Znasz chociaż tych ludzi? Bo ja tak i na pewno nie stać ich na wakacje za granicą

M
Magda
28 października, 22:42, ID:

Jak można pomóc tej rodzinie? Czy wspiera ich fundacja albo jest adres do kontaktu?

Ja mogę podać dane do kontaktu.

https://www.facebook.com/profile.php?id=100001599236469

Zapraszam na priv

A
Anua
28 października, 19:57, Gość:

Krytyka, krytyka krytyki, i krytyka krytyki krytyki... A wystarczy edukacja seksualna i szerzej rozumiana spoleczna w szkołach to

nie będą się mnożyć w nieskończoność, a wtedy żadnej pomocy nie trzeba będzie.

Widzę, ze o jednego głupka się już świat pomnożył

M
Metro

A alimenty na syna gdzie? Cała ta opisana sytuacja jest jakimś ckliwym jękiem. Asystent tej rodzinie na pewno się przyda.

I
ID

Jak można pomóc tej rodzinie? Czy wspiera ich fundacja albo jest adres do kontaktu?

G
Gość

Krytyka, krytyka krytyki, i krytyka krytyki krytyki... A wystarczy edukacja seksualna i szerzej rozumiana spoleczna w szkołach to

nie będą się mnożyć w nieskończoność, a wtedy żadnej pomocy nie trzeba będzie.

G
Gość
25 października, 22:34, Gość:

A na Kapusciskach w bloku socjalnym mieszkanie dostała 4osobowa rodzina rodzice pracują syn jeden pracuje drugi sie uczy. Ciekawe jak to zrobili przecież mogli mieć mieszkanie na kredyt. Od wielu lat nikt nie chce przyjrzeć się tej sprawie. Wakacje zagraniczne balety i chwala się w pracy.

?

G
Gosia

Te obraźliwe komentarze piszą 500 boją się że im coś ubędzie. Pani Olu jesteś dzielną osobą nie czytaj tych zawistnków koentarzy, ciekawe jak by sobie radzili bez 500 bez 300 zł. Na podręczniki i innych dotacji. Mam nadzieję że ktoś wam pomoże bo jak śpiewał Niemen "Ludzi dobrej woli jest więcej" .Pozdrawiam serdecznie.

Q
Qwer
27 października, 21:56, Nieznajoma:

Jak zawsze w tego typu sprawach , milionowa kolejka doradców, tych co wiedzą lepiej , a zerowa kolejka jeśli chodzi o jakakolwiek pomoc.

Znam tych ludzi o lat , pracował ojciec, matka dorabiała gdzie się da, żeby wiązać koniec z końcem. Starsze rodzeństwo po ukończeniu szkoły, podjęło pracę i wspomagali rodziców. Ale niestety los pisze różne scenariusze , ojciec zachorował , dochód automatycznie spadł w dół ... Ten kto czytał artykuł , to wie , że dług jest systematycznie spłacany, a chodzi o to , że gmina przez tyle lat nie zrobiła nic , ani gmina ani mops, do tego stopnia, że jak zmarła matka w bieżącym roku, to mops zamiast złożyć kondolencje , żądał zwrotu wypłaconego świadczenia , które otrzymywała ta matka za opiekę nad niepełnosprawnym synem ! To jest skandal !!

Te służby nie robią nic, nie chodzi tylko o powyższa rodzinę. Jest mnóstwo takich przypadków, gdzie zgłasza się różne sytuacje i historię a oni umywają ręce . A potem dochodzi do tragedii...

Wracając do tematu , wolny kraj, wolność wypowiedzi , ale zanim kogoś osądzimy , spójrzmy na siebie . Każdy z nas może być w podobnej sytuacji, za 10/20/30lat.

27 października, 23:18, Gość:

Tak, każdy kto rozmnaża się bez opamiętania i niezależnie od swoich możliwości finansowych. Patola i już.

Wszystko zależy od ludzi, a rozpasywanie młodych w miastach gdzie pracę można znaleźć. Tylko nie zawsze się chce to jest dramat. Ale wszystko do czasu...

33333
27 października, 18:06, Magda:

Dla wszystkich tych co są tacy mądrzy. Ola to moja przyjaciółka. [wulgaryzm] to kogo obchodzi co było kiedyś i o czym myślał jej ojciec gdy bzykał jej matkę. Tu chodzi o tu i teraz, a przede wszystkim o jej dwóch braci i syna. Za nim cokolwiek napisze jeden z drugim niech się zastanowi, a nie piszecie o czymś o czym nie macie pojęcia. Ona chce tylko godnych warunków przede wszystkim dla syna i braci. Dlaczego ona, albo rodzeństwo maja utrzymywać braci skoro państwo ma na to fundusze. Wystarczylo by, żeby miasto przez te wszystkie lata kiedy ich ś. p. mama dostawała rentę odprowadzalo odpowiednie składki. Szkoda, że to nie zostało ujęte w tekście. Przez niedbalstwo urzędników chłopcy zostali pozbawieni renty po matce. Warunki w tym domu są tragiczne. Nikomu nie życzę znaleźć się w takiej sytuacji chociaż może wtedy jeden z drugim zmieniłby zdanie i już tak nie szczekał.

Cieszcie się z tego co macie i puki to macie bo to co zostało wam dane może zostać wam odebrane w każdej chwili.

Po prostu brak mi słów na zachowanie ludzi. Jacy wy wszyscy jesteście idealni, aż się rzygać chce. Olka nie martw się wszystko będzie dobrze ? zasługujesz na to ?

"Po co ma utrzymywać (...) Skoro państwo ma na to fundusze..."... -że co? Ręce, macki wszystko mi opada gdy czytam takie roszczeniowe kocopoły...

N
Nieznajoma

Jak zawsze w tego typu sprawach , milionowa kolejka doradców, tych co wiedzą lepiej , a zerowa kolejka jeśli chodzi o jakakolwiek pomoc.

Znam tych ludzi o lat , pracował ojciec, matka dorabiała gdzie się da, żeby wiązać koniec z końcem. Starsze rodzeństwo po ukończeniu szkoły, podjęło pracę i wspomagali rodziców. Ale niestety los pisze różne scenariusze , ojciec zachorował , dochód automatycznie spadł w dół ... Ten kto czytał artykuł , to wie , że dług jest systematycznie spłacany, a chodzi o to , że gmina przez tyle lat nie zrobiła nic , ani gmina ani mops, do tego stopnia, że jak zmarła matka w bieżącym roku, to mops zamiast złożyć kondolencje , żądał zwrotu wypłaconego świadczenia , które otrzymywała ta matka za opiekę nad niepełnosprawnym synem ! To jest skandal !!

Te służby nie robią nic, nie chodzi tylko o powyższa rodzinę. Jest mnóstwo takich przypadków, gdzie zgłasza się różne sytuacje i historię a oni umywają ręce . A potem dochodzi do tragedii...

Wracając do tematu , wolny kraj, wolność wypowiedzi , ale zanim kogoś osądzimy , spójrzmy na siebie . Każdy z nas może być w podobnej sytuacji, za 10/20/30lat.

M
Magda

Dla wszystkich tych co są tacy mądrzy. Ola to moja przyjaciółka. [wulgaryzm] to kogo obchodzi co było kiedyś i o czym myślał jej ojciec gdy bzykał jej matkę. Tu chodzi o tu i teraz, a przede wszystkim o jej dwóch braci i syna. Za nim cokolwiek napisze jeden z drugim niech się zastanowi, a nie piszecie o czymś o czym nie macie pojęcia. Ona chce tylko godnych warunków przede wszystkim dla syna i braci. Dlaczego ona, albo rodzeństwo maja utrzymywać braci skoro państwo ma na to fundusze. Wystarczylo by, żeby miasto przez te wszystkie lata kiedy ich ś. p. mama dostawała rentę odprowadzalo odpowiednie składki. Szkoda, że to nie zostało ujęte w tekście. Przez niedbalstwo urzędników chłopcy zostali pozbawieni renty po matce. Warunki w tym domu są tragiczne. Nikomu nie życzę znaleźć się w takiej sytuacji chociaż może wtedy jeden z drugim zmieniłby zdanie i już tak nie szczekał.

Cieszcie się z tego co macie i puki to macie bo to co zostało wam dane może zostać wam odebrane w każdej chwili.

Po prostu brak mi słów na zachowanie ludzi. Jacy wy wszyscy jesteście idealni, aż się rzygać chce. Olka nie martw się wszystko będzie dobrze ? zasługujesz na to ?

N
Nocny Marek

Prawidłowo ' ustawa mówi o 5 metrach na osobę ' 7 mają za dużo

Wróć na i.pl Portal i.pl