Górnik Zabrze chce szybko zażegnać aferę
- Otrzymaliśmy od KAA Gent potwierdzenie przelewu pierwszej transzy należności za transfer Daisuke Yokoty. Pieniądze mają zostać zaksięgowane na początku przyszłego tygodnia. W związku z tym, zgodnie z ustaleniami z wczorajszego spotkania zarządu z pierwszą drużyną, wszelkie zaległości wobec piłkarzy oraz sztabu szkoleniowego zostaną uregulowanie do końca przyszłego tygodnia - napisali działacze w komunikacie.
W piątek z drużyną i sztabem szkoleniowym spotkali się członkowie zarządu Górnika Małgorzata Miller-Gogolińska i Tomasz Masoń, by "przeprosić za dwumiesięczną zaległość w wypłatach i wytłumaczyć powody opóźnienia pensji". Według zarządu główną przyczyną jest nieotrzymanie w planowanych terminach łącznie blisko 7 800 000 zł od kontrahentów z tytułu transferów. Mimo to zawodnicy nie trenowali.
Drużyna prowadzona przez trenera Jana Urbana w niedzielę zagra na wyjeździe z Widzewem Łódź. Zabrzanie zaczęli wiosenną część rywalizacji od dwóch wygranych po 3:1 z Piastem Gliwice i Koroną Kielce.
Od początku grudnia 2023 zarząd klubu pracuje bez prezesa, po rezygnacji Adama Matyska z tej funkcji. W tym samym czasie pożegnał się z klubem dyrektor sportowy Łukasz Milik. Zimą zabrzanie sprzedali do belgijskiego KAA Gent japońskiego skrzydłowego Daisuke Yokotę. Jak tłumaczył na początku lutego dziennikarzom Masoń, pierwsza rata za filigranowego pomocnika miała wpłynąć do kasy zabrzan wkrótce i pomóc w uregulowaniu kwestii niezbędnych przy uzyskaniu licencji. Reszta będzie zapłacona za rok.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Polskie FC Hollywood, czyli Wieczysta Kraków. Oto najmocniej...
