W Parku Etnograficznym w Tokarni powstawał prequel "Samych Swoich". Zobacz zdjęcia obsady
W Tokarni powstawał prequel „Samych Swoich”. Co to oznacza? To film opowiadający wydarzenia wcześniejsze niż opisane w pierwowzorze. Prequele powstają zazwyczaj później niż oryginalne dzieła i często wyjaśniają wątki oraz zdarzenia, o których opowiadała główna część. Odwiedziliśmy aktorów i twórców filmu na planie w Tokarni. Oto co nam zdradzili. Zobaczcie też zdjęcia:
W nowym filmie w reżyserii Artura Żmijewskiego obejrzeć będziemy mogli losy znanych już nam bohaterów, ale w znacznie młodszym wieku. Adam Bobik wciela się w rolę młodego Pawlaka, natomiast Karol Dziuba w Kargula. - Spotkaliśmy się na castingu i od razu znienawidziliśmy się, i tak dostaliśmy te role – żartowali sobie główni bohaterowie.
Bardzo dużo razy obejrzałem wszystkie części Kargula i Pawlaka i po prostu ćwiczyłam. A że jestem z Podlasia to miałem nieco łatwiej, jeśli chodzi o sposób mówienia i gwarę
– mówił Adam Bobik.
- Ja nie jestem z Podlasia, a ze Śląska i miałem nieco trudniej. Na szczęście wszystko jest bardzo pilnowane przez produkcję i reżysera. Spotykaliśmy się już wcześniej na czytaniu scenariusza, mieliśmy zajęcia skupiające się na wymowie i cały czas staramy się, by było to jak najbardziej wiarygodne – dodał Karol Dziuba.
Aktorzy podkreślili również, że tworząc początek „Samych Swoich” niczego nie kopiowali. - Dobrze wiemy, że każda część jest kultowa i byłoby to z góry skazane na porażkę. Chcemy oczywiście zagrać najlepiej jak potrafimy i mamy nadzieję, że dostarczymy dużo rozrywki oraz wzruszeń – podsumowali aktorzy grający główne role.
Przyznali także, że w Tokarni czują się jak u siebie. - Łatwo wchodzi się w klimat tamtych czasów, bo nie jest to scenografia zbudowana na potrzeby filmu, a prawdziwe budynki przeniesione z dawnych lat.
W nowej części filmu zobaczymy między innymi Annę Dymną (która grała również w poprzednich częściach), Zbigniewa Zamachowskiego, Mirosława Bakę, Wojciecha Malajkata, Adama Ferencego i Paulinę Gałązkę. Obsada jest więc znakomita. Scenariusz do filmu napisał Andrzej Mularczyk, ten sam, który pisał scenariusze do kultowej trylogii.
W zagrodzie ze Szczepanowic osiedliła się rodzina Ziębickich, to teściowie Pawlaka. Pomiędzy zagrodą z Radkowic i zagrodą z Sukowa postawiono płot dzielący domostwa Kargula i Pawlaka. W chałupie z Woli Szczygiełkowej urządzono szkołę, do której jako dzieci uczęszczali Kargul i Pawlak. Sceny do filmu były również nagrywane przy kościele z Rogowa, krzyżu przydrożnym z Zagorzyc i zagrodzie ze Złotnik. Zdjęcia kręcono też na Świętym Krzyżu.
W roli reżysera - Artur Żmijewski, czyli artysta dobrze już znany w województwie świętokrzyskim z roli kultowego Ojca Mateusza. - Reżyseria nie jest mi obca, ale dotychczas była to telewizja, a teraz film fabularny. Nie mamy zamierzenia, żeby mierzyć się z legendą trylogii. To jest kompletnie inny film, w innych czasach i o innym świecie – zaznaczył Artur Żmijewski. Zapytany o to, jak pracuje mu się w Parku Etnograficznym w Tokarni powiedział, że dobrze. - Ostatnio sprzyja nam nawet pogoda. Były nawet momenty, że musieliśmy śnieżyć, bo w filmie była zima. Ale to jest właśnie magia kina. Spotykamy się tu z dużą życzliwością ludzi – dodał reżyser.
Z filmem związane są działania promocyjne województwa świętokrzyskiego. Mówili o tym marszałek Andrzej Bętkowski oraz wicemarszałek Renata Janik. - To miejsce może tylko zyskać po tym, jak jego fragmenty będzie można zobaczyć w takim filmie. Oczywiście liczymy, że poprzez tę promocję Tokarnia i region będą jeszcze popularniejsze – mówił marszałek.
- Jestem z tego pokolenia, które trylogię zna na pamięć. Za każdym razem odkrywam coś innego i coś innego mnie bawi. A teraz reżyser to osoba, która można powiedzieć, już jest twarzą województwa świętokrzyskiego – dodała wicemarszałek.
Zobaczcie zdjęcia z planu filmowego.