Podatek od deszczu. Mieszkańcy bloków zapłacą 800 zł rocznie, a szkoły nawet 90 tysięcy zł. Sprawdź, co się zmieni!

Natalia Urzędowska
Natalia Urzędowska
Nowelizacja podatku od deszczu. Właściciele mieszkań zapłacą ok. 800 zł rocznie. Szkoły i szpitale obciążone kwotą nawet 90 tysięcy złotych
Nowelizacja podatku od deszczu. Właściciele mieszkań zapłacą ok. 800 zł rocznie. Szkoły i szpitale obciążone kwotą nawet 90 tysięcy złotych Fot. Anna Kaczmarz
Rząd przygotowuje nowelizację i rozszerzenie podatku od deszczu. Tym razem obejmie on także bloki wielorodzinne. Opłata dla ich mieszkańców to aż 800 zł rocznie. Ogromną sumę zapłacą także szkoły i szpitale - tutaj opłata może wynieść nawet 90 tysięcy zł. Na zniżkę mogą liczyć jedynie właściciele gospodarstw domowych, w których będzie gromadzona deszczówka.

Nowelizacja podatku od deszczu. Cel: walka z suszą

Nowelizacja i rozszerzenie podatku od deszczu ma pomóc w walce z panującą w Polsce suszą i poprawić oszczędność zasobów wody opadowej. Jak twierdzą rządzący, przez wiele lat gospodarka wodna była nieodpowiednio prowadzona, co doprowadziło do licznych suszy, problemów z nawadnianiem pól oraz dostępem do wody pitnej w niektórych miejscowościach.

Podatek od deszczu. Opłata dla wszystkich działek powyżej 600 metrów kwadratowych

Jak podaje Radio Zet - założenia podatku od deszczu są proste: im większa powierzchnia działki jest zabudowana, a przez to zablokowana jest naturalna retencja, tym większą opłatę musi ponieść właściciel. Jako zabudowę traktowane są budynki, a także chodniki, dojazdy czy parkingi.

Początkowo opłatami za podatek od deszczu obciążeni byli jedynie właściciele działek o powierzchni większej niż 3500 metrów kwadratowych, czyli głównie właściciele dużych fabryk oraz galerii handlowych. Teraz ma sie to zmienić. Niezależnie od tego, czy pada, czy nie, opłata obejmie wszystkie działki powyżej 600 metrów kwadratowych. Oznacza to, że obciążeni zostaną m.in. właściciele mieszkań w dużych blokach.

Właściciele mieszkań zapłacą ok. 800 zł rocznie, a szkoły i szpitale aż 90 tysięcy zł

Nowelizacja podatku od deszczu uderzy zwłaszcza w właścicieli mieszkań oraz takie instytucje jak szkoły i szpitale. Według Marka Wójcika ze Związku Miast Polskich -

w wypadku szkoły z boiskami, placem zabaw i parkingiem może to być już 90 tys. złotych rocznie. Szacujemy, że każdy mieszkaniec wspólnoty czy spółdzielca w zależności od wielkości nieruchomości miesięcznie w czynszu może zapłacić od 10 do 70 złotych.

Na skalę roczną to nawet 840 zł dodatkowych opłat. Szacuje się, że mieszkańcy mieszkań spółdzielczych zapłacą nieco mniej - ok. 700 zł.

Podatek od deszczu. Jak zmniejszyć opłatę? Kto zapłaci mniej?

Opłatę podatku od deszczu można znacznie zmniejszyć. Wystarczy prowadzić retencję i magazynować wodę opadową w specjalnych zbiornikach. Mogą być nimi nawet beczki na deszczówkę. Z tej opcji skorzystać mogą zwłaszcza właściciele domów jednorodzinnych.

Roczne opłaty za powierzchnię uniemożliwiającą wchłanianie wody deszczowej na posesji (czyli np. dachy, altany, tarasy, chodniki) wyglądają następująco:

  • przy magazynowaniu od 10 do 30 proc. odpływu rocznego - 45 gr za 1 m kw.
  • przy magazynowaniu do 10 proc. odpływu rocznego - 90 gr za 1 m kw.
  • gdy retencja nie jest prowadzona - 1,5 zł za 1 m kw.

Gdzie dokładnie trafią pieniądze z podatku deszczowego?

Według projektu poborem opłat mają zająć się samorządy. Jak czytamy na stronie Gdańsk. Nasze Miasto - jednak 75 proc. z deszczowych pieniędzy będzie miało trafić na konto Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, a pozostała część do miast i gmin, które będą musiały przeznaczyć co najmniej 80 proc. z uzyskiwanych z podatku od deszczu kwot na rozwój retencji wód opadowych w tzw. zlewni w danej gminie.

Czy nowe opłaty za podatek od deszczu rzeczywiście pomogą walczyć z suszą? Wielu polityków już teraz ma co do tego wątpliwości. Ich zdaniem wpływy z rozszerzonego podatku deszczowego posłużą po prostu łataniu dziury w krajowym budżecie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 27

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Czy ktoś coś z tego rozumie, bo ja nie.

Skoro celem jest, aby woda opadowa trafiała do gruntu, a nie z dachów i chodników do rur, to dlaczego każą deszczówkę wyłapywać do zbiorników? I co potem, można lub należy z tą wodą zrobić, obowiązkowo podlewać rabatki, bo nikt tego nie wyjaśnił. A taki zbiornik będzie się samooczyszczał, może kontrola gminna czystości zbiorników by się przydała. A bezpieczeństwo, czy są przepisy dot. zachowania bezpieczeństwa, żeby jakieś dziecko, albo zwierzę się nie utopiło i nie zanieczyściło (zwierzę) zbiornika, jak padlina zostanie odkryta po dłuższym czasie. Same znaki zapytania, odpowiedzi w obecnych czasach się nie spodziewam, ten rząd postawił sobie cel stwarzać problemy, a nie je rozwiązywać.

E
Eko

Widać dopiero teraz wielu ludzi dowiaduje się, że jest w Polsce problem z wodą - co by nie mówić to pozytywne zjawisko. A co do ustawy to Prawo wodne zostało w tej kwestii uchwalone w 2017 roku, teraz wchodzi nowelizacja. Problem z wodą narasta, więc rząd podjął kolejne kroki w tej materii.

R
Rencista

[wulgaryzm]e szukają kasy roz[wulgaryzm]i wszystko, czy podatek sprawi że będzie lać deszcz hamy

G
Gość

a jak nie bedzie deszczu - znaczy susza. to bedą oddawać ?

G
Gość
6 października, 17:54, Zatroakany:

Ja to bym jeszcze od oddychania wprowadził, przecie każdy zużywa tlen a tlen na terytorium Polski jest rządowy a nie opodatkowny, taki złodziej bezczelnie zużywa tlen i grosza nie płaci toż to skandal. Dlaczego jeszcze tego nie opdatkuja, miały by armię Misiewicz ów na lizmyzy, może samoloty, a nie jak teraz że tylko marszałek Sejmu, prezydent i doradca prezydenta mogą latać, Inni muszą patrioci samozwańczy jak reszta się tłuc samochodami, stać na światłach itd jak oni mają pracować dla Polski w tak niegodziwych warunkach, no jak?

przecież jest klimatyczne

N
Nerilka

Podatek katastralny spotkał się z niechecią, to będzie od deszczu.

G
Gość
6 października, 15:40, Gość:

Gazeta zapomniała napisać, że z podatku zwolnione będą kościoły. Szkoły i szpitale będą płacić haracz na, kościoły już nie. PISłodzieje!

Zapomniała?

Cenzor patrzy...

G
Gość

Brakuje już na "programy społeczne"?

Niech płacą ci co biorą.

G
Gość

Czekamy na podatek od głupoty,największe kwoty będzie płacił Sejm i Rada Ministrów.Przelicznik-ilość idiotów na m.kw.

N
Nikt

Już niedługo w związku z pakietem klimatycznym podatek od świerzego powietrza,potem czystych chodnikow,

deptania trawników,opłata przez przechodzenie przez pasy,siedzenia w domu,schodzenia do piwnicy ,wchodzenia na strych,wyrzucania śmieci,wszystko po to by nam się lepiej żyło.800zł rocznie pytanie czy jak nie spadnie to będzie nadpłata .

c
cat brand

Chyba się pieniążki na rozdawanie kończą... Proponuje wprowadzic podatek od modlitw, rytuałów dymnych i [wulgaryzm]enia o polityce...

S
Socjalista.

Jest za, ale jak podniosą mi socjal, z tego co dostaje nie da. Się godnie żyć, inni co pracują mają firmy jeżdżą nowymi samochodami, latają na majorke, a my jak mysz kościelna, eszcze nie do końca wstaliśmy z kolan.

Z
Zatroakany

Ja to bym jeszcze od oddychania wprowadził, przecie każdy zużywa tlen a tlen na terytorium Polski jest rządowy a nie opodatkowny, taki złodziej bezczelnie zużywa tlen i grosza nie płaci toż to skandal. Dlaczego jeszcze tego nie opdatkuja, miały by armię Misiewicz ów na lizmyzy, może samoloty, a nie jak teraz że tylko marszałek Sejmu, prezydent i doradca prezydenta mogą latać, Inni muszą patrioci samozwańczy jak reszta się tłuc samochodami, stać na światłach itd jak oni mają pracować dla Polski w tak niegodziwych warunkach, no jak?

G
Gość

Gazeta zapomniała napisać, że z podatku zwolnione będą kościoły. Szkoły i szpitale będą płacić haracz na, kościoły już nie. PISłodzieje!

G
Gość

Pazerne dziady kaczki skundlone

Wróć na i.pl Portal i.pl