Agata Barwińska blisko złota
Akwen olimpijski w Qingdao – gospodarz igrzysk w 2008 roku – postawił przed żeglarzami trudne wyzwanie. Przez pierwsze cztery dni rywalizacji nie udało się rozegrać żadnego wyścigu z powodu zbyt słabego wiatru i silnego prądu.
Dopiero piątego dnia przeprowadzono trzy wyścigi, w których Polki zaprezentowały się znakomicie: Barwińska prowadziła w klasyfikacji generalnej, a Wiktoria Gołębiowska (UKŻ Wiking Toruń) zajmowała trzecie miejsce.
W ostatnim dniu regat warunki diametralnie się zmieniły – silny wiatr wymagał od zawodniczek jeszcze większej determinacji. Barwińska słabiej popłynęła w pierwszych dwóch wyścigach, zajmując 17. i 22. miejsce, co zepchnęło ją na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej. Jednak w decydującym, ostatnim wyścigu, popłynęła znakomicie, wygrywając go i awansując na drugą pozycję.
- Bardzo się cieszę, bo znów wracam ze srebrem z mistrzostw świata. To były dziwne regaty – dopiero piątego dnia udało się nam wystartować, rozegrano trzy wyścigi w słabym i trzy w silnym wietrze. Myślę, że było fair, i cieszę się, że udało się przeprowadzić te sześć wyścigów. Jestem zadowolona ze swojej formy – zarówno w słabym, jak i silnym wietrze pokazałam się z dobrej strony. Początek sezonu, więc to dobry prognostyk przed jego dalszą częścią – powiedziała Barwińska.
Nowy trener seniorek klasy ILCA 6
Żeglarka właśnie rozpoczęła współpracę ze Zdzisławem Staniulem. Szkoleniowiec doprowadził Agnieszkę Skrzypulec–Szotę i Jolantę Ogar–Hill do medalu olimpijskiego w Tokio. Na początku roku objął kadrę narodową seniorek w klasie ILCA 6.
- To były jedne z najdziwniejszych regat w mojej karierze – trwały sześć dni, a ścigaliśmy się tylko dwa. Hasłem przewodnim był bardzo silny prąd. Wczoraj mieliśmy mało wiatru i dziewczyny świetnie żeglowały. Dziś całkiem inne warunki: 20, a w porywach nawet 26–28 węzłów. Wiatr przebijał się między 72-metrowymi wieżowcami – relacjonował trener Staniul.
Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Mniej udany dzień miała Gołębiowska, która po trzech słabszych wyścigach spadła z trzeciej na 18. pozycję. Lilly-May Niezabitowska (JK Kotwica Tarnobrzeg) zakończyła rywalizację na 86. miejscu.
W klasie ILCA 6 o medale walczyło 99 zawodniczek z 40 państw.