Główne obchody uroczystości pogrzebowych zaplanowano na sobotę, na godz. 10. Modlitwie będzie przewodniczył Biskup Polowy. Weźmie w niej udział prezydent Andrzej Duda.
Szczątki kadm. Stanisława Mieszkowskiego, kmdr. Zbigniewa Przybyszewskiego i kadm. Jerzego Staniewicza zostaną pochowane na cmentarzu Marynarki Wojennej.
******
Ceremonie pogrzebowe trzech wybitnych oficerów Marynarki Wojennej rozłożono na dwa dni. Pierwsza część odbyła się w Helu - mieście symbolicznym w kontekście obrony polskiego wybrzeża z 1939 roku, w których czynny udział wzięli bohaterscy komandorowie: Stanisław Mieszkowski (dowódca floty), Zbigniew Przybyszewski (zastępca szefa Wydziału Marynarki Wojennej Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, kawaler Orderu Wojennego Virtuti Militari) i Jerzy Staniewicz (członek Sztabu Głównego MW, później Sztab Generalny Wojska Polskiego). To miasto połączyło losy mężnych Polaków pochodzących z różnych części kraju. Cała trójka przed wojną skończyła Oficerską Szkołę Marynarki Wojennej w Toruniu. Po kapitulacji Helu dostali się do niewoli. Całą wojnę spędzili w jenieckich obozach.
Każdy z nich od lat uznawany jest za archetyp żołnierza do końca walczącego o wolność. Ich heroizm był niewygodny dla władz komunistycznych. W 1952 roku "w imieniu Polski Ludowej" przywódcy floty zostali straceni w piwnicach więzienia na warszawskim Mokotowie.
Ciała zostały odnalezione dopiero w 2013 roku przez zespół Instytutu Pamięci Narodowej. Spoczywały w dołach śmierci, w kwaterze "Ł", na tzw. Łączce na Warszawskich Powązkach. W grudniu 2017 roku, 65 lat po śmierci władze państwowe postanowiły odprawić im pogrzeb zachowując wszelkie wojskowe honory.
wideo: Marek Dykta, UM Hel
Uroczystości rozpoczęły się w kościele pw. Bożego Ciała w Helu. To tutaj wystawiono trumny ze szczątkami oficerów. O właściwą oprawę w całości zadbali Marynarka Wojenna. W helskiej ceremonii wzięła udział Kampania Honorowa MW, a przy trumnach żołnierze pełnili honorową asystę. Homilię rozpoczęto od słów z Księgi Mądrości:
Zdało się oczom głupich, że pomarli, zejście ich poczytano za nieszczęście i odejście od nas za unicestwienie, a oni trwają w pokoju.
Na każdym kroku podkreślano wagę wydarzenia. - Komandorowie w wymiarze ziemskim stracili życie, ale ostatecznie wygrali walkę ze złem i niemapięcią. Mieli zniknąć na zawsze. Zamordowani, szkalowani i wymazani z pamięci pokoleń. Determinacja ich rodzin i pasjonatów ojczystej historii przyczyniła się do tego, że doczesne szczątki oficerów Marynarki zostały wydobyte z ziemi. Wyrwane niejako z dołów śmierci na Warszawskich Powązkach - podkreślał w kazaniu kapłan.
Po mszy świętej pod pomnikiem Obrońców Helu odbyły się uroczystości patriotyczne, w których udział wziął minister obrony narodowejAntoni Macierewicz. Szef MON wręczył odznaczenia i wygłosił krótką przemowę do zebranych. Ok. 16:30 trumny ze szczątkami oficerów MW zostaną przetransportowane do portu wojennego, by później na pokładzie okrętów MW popłynąć do Gdyni. O godz. 17:30 w kościele garnizonowym zaplanowano mszę świętą. Główne obchody uroczystości pogrzebowych zaplanowano na sobotę, na godz. 10. Modlitwie będzie przewodniczył Biskup Polowy. Weźmie w niej udział prezydent Andrzej Duda.
Szczątki kadm. Stanisława Mieszkowskiego, kmdr. Zbigniewa Przybyszewskiego i kadm. Jerzego Staniewicza zostaną pochowane na cmentarzu Marynarki Wojennej.