Po maratonach z cyklu Abbott World Marathon Majors - w Tokio i Bostonie, byliśmy świadkami wielkiego ścigania w Londynie. Trasa biegu na dystansie 42 km i 195 metrów, prowadziła z Greenwich Park, wzdłuż Tamizy, a metę wyznaczono na The Mall. Wystartowało 56 000 zawodników.
W rywalizacji panów najszybszy był wielki faworyt, mistrz świata w półmaratonie (2023) - Kenijczyk Sabastian Sawe, który uzyskał kapitalny czas to 2:02:27. Około 10 km przed metą zdecydował się zaatakować. Wcześniej biegł w grupie, a do przodu ruszył, gdy rywale zwolnili przy bufecie, aby napić się wody...
Jedynym biegaczem, który próbował go dogonić był Ugandyjczyk Jakob Kiplimo, rekordzista świata w półmaratonie, który debiutował w Londynie w pełnym maratonie.
To druga wygrana Kenijczyka w maratonie - po raz pierwszy zwyciężył w 2024 roku, w Walencji. Sawe jest czwartym z rzędu biegaczem z tego kraju, który wygrał bieg mężczyzn w Londynie.
Początkowo,z Tigst Assefą - wicemistrzynią olimpijską w maratonie z Paryża, próbowała rywalizować Kenijka Joyciline Jepkosgei, ale w połowie dystansu nie wytrzymała tempa.
Biegu, który rozegrano przy dość wysokiej temperaturze powietrza i w szybkim tempie nie wytrzymała kondycyjnie także mistrzyni olimpijska w maratonie i zwyciężczyni ubiegłorocznej edycji Sifan Hassan z Holandii. W połowie dystansu straciła kontakt z czołówką, na mecie zameldowała się na trzeciej pozycji.
Premie finansowe w "TCS London Marathon 2025":
zwycięstwo: 55 000 dolarów
2. miejsce: 30 000 dolarów
3. miejsce: 22 000 dolarów
Czas poniżej 2:15:00 (panie) i poniżej 2:02:00 (panowie): 150 000 dolarów
Rekord świata: 125 000 dolarów
Rekord trasy: 25 000 dolarów
