Spis treści
Jak podaje Komenda Stołeczna Policji, sprawa miała swój początek jeszcze w 2018 roku. To wtedy rozpoczęło się śledztwo nadzorowane przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie dotyczące działalności sutenerskiej, prowadzonej przez członków jednej rodziny w dwóch lokalach na terenie stolicy. Organizatorzy procederu stworzyli w tych miejscach skrupulatne zaplecze logistyczne mające ułatwić uprawianie prostytucji.

Dwie agencje towarzyskie w Warszawie rozbite
Śledztwo w tej sprawie nabrało tempa w ostatnim czasie. W ubiegły weekend policjanci Wydziału Kryminalnego i Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Stołecznej Policji weszli do dwóch agencji towarzyskich w Warszawie, gdzie zatrzymali siedem osób. Wśród zatrzymanych są kobiety i mężczyźni w wieku od 25 do 60 lat.
Funkcjonariusze w tym samym czasie zatrzymali na terenie województwa dolnośląskiego także ósmą osobą - 58-letnią właścicielkę agencji.
"Każdy miał swoją funkcję w rodzinnym biznesie"
- Każda z tych osób miała w rodzinnym biznesie swoją funkcję: organizatora całego procederu, telefonistki, telefonisty czy kierowcy. Każda z zatrzymanych osób działała według ustalonego wcześniej planu działania zakładającego podział ról i korzyści, uzyskanych z prowadzenia przestępczej działalności – wskazuje mł. insp. Robert Szumiata, rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji.
W trakcie akcji policjanci zastali w lokalach również kilkanaście kobiet, które pracowały dla organizatorów całego procederu. Wszystkie zostały przesłuchane przy udziale biegłych tłumaczy.
- Podczas przeszukania lokali funkcjonariusze zabezpieczyli na poczet przyszłych kar ponad 132 tysiące złotych, 6850 euro i 3340 dolarów – dodaje rzecznik Komendanta Stołecznego Policji.
Policja rozbiła rodzinny gang sutenerów. Prowadzili dwie age...
Zarzuty, areszt tymczasowy i policyjny dozór
Zatrzymani w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu popełnianie przestępstw polegających na ułatwianiu uprawiania prostytucji ustalonym i nieustalonym kobietom oraz czerpania z tego tytułu korzyści majątkowych.
Decyzją sądu trzy osoby zostały tymczasowo aresztowane na trzy miesiące. Pozostałych pięciu podejrzanych zostało objętych policyjnym dozorem.
Polskie prawo za tego typu przestępstwo przewiduje karę od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Warszawie.