Politycy Prawa i Sprawiedliwości o możliwej zmianie lokalizacji elektrowni atomowej
Politycy Prawa i Sprawiedliwości odnieśli się do możliwej zmiany lokalizacji elektrowni atomowej w Polsce. Jak zaznaczył w mediach społecznościowych senator Stanisław Karczewski, taka decyzja wiązałaby się z "zatrzymaniem inwestycji".
"Potwierdzenie przez wojewodę pomorskiego, że powtórnie będzie analizowana lokalizacja planowanej elektrowni atomowej to de facto zatrzymanie inwestycji. Dlaczego? Bo uzyskanie nowej decyzji środowiskowej to przedłużenie postępowania o wiele lat. To zachwianie bezpieczeństwa energetycznego Polski i ponowne uzależnienie nas od importu energii. To planuje rząd Koalicji Oszustów pod dyktando niemieckich interesów" - napisał na platformie X.
Do ewentualnej zmiany lokalizacji elektrowni atomowej odniosła się również była minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
"Lokalizacja elektrowni jądrowej nie jest do odwrócenia. Każdy, kto spróbuje ją zmienić, odpowie za działanie przeciwko bezpieczeństwu energetycznemu, bezpieczeństwu państwa i gospodarności. Wybór lokalizacji projektu jądrowego to zamknięty wieloletni proces uwzględniający aspekty bezpieczeństwa, społeczne, ekonomiczne, środowiskowe, wodne, geologiczne, sejsmiczne, transportowe i inne" - napisała.
Jak zaznaczył z kolei Piotr Müller, "jakiekolwiek wypowiedzi dotyczące zmiany lokalizacji budowy elektrowni potęgują zamęt wokół tej inwestycji".
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Władysław Kosiniak-Kamysz: Zmiana lokalizacji elektrowni atomowej byłaby błędem
Do ewentualnej zmiany lokalizacji elektrowni atomowej odniósł się również wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak zaznaczył, jego zdaniem taka decyzja "byłaby błędem".
- Jestem zwolennikiem w obszarze inwestycji - czy to w zbrojenia, czy w energetykę - kontynuacji. To są projekty wieloletnie, obejmujące nie jedną, nie dwie, czasem trzy lub cztery kadencje parlamentu, czyli różne Rady Ministrów. Dzisiaj odwracanie podjętych decyzji, zaczynanie pracy od nowa, byłoby błędem. Jestem zwolennikiem kontynuacji tych projektów. Nie zmieniałbym lokalizacji, nie odwracałbym tych procesów. Uważam, że i tak mamy bardzo dużo do zrobienia w bardzo krótkim czasie; warto w tych obszarach podejmować kontynuację - powiedział wicepremier przed posiedzeniem Sejmu.
