4 procent PKB na obronność wpisane do konstytucji? Dwie partie przeciwne temu rozwiązaniu

Marcin Koziestański
Wideo
od 7 lat
W środę w Sejmie odbywa się pierwsze czytanie prezydenckiego projektu zmian w konstytucji, który dotyczy wydatków na obronność i przewiduje wpisanie do konstytucji co najmniej 4 proc. PKB jako obowiązkowego progu tych wydatków.

Spis treści

Paprocka: Warto wykorzystać konsensus polityczny

Paprocka podkreśliła, że omawiana inicjatywa wpisuje się w konstytucyjne zadania głowy państwa. Zaznaczyła, że aktualnie poziom wydatków na obronność określa ustawa o obronie ojczyzny (3 proc. PKB) a prezydent Andrzej Duda postuluje ustanowienie minimalnego finansowania na poziomie 4 proc. PKB oraz podniesienie rangi tych zapisów do poziomu ustawy konstytucyjnej.

"Warto wykorzystać konsensus polityczny, który panuje wokół tematów i wydatków obronnych, dodatkowo wsparty przez stanowisko opinii publicznej" - powiedziała Paprocka, dodając, że Polacy popierają zwiększenie wydatków na obronność, biorąc odpowiedzialność za system bezpieczeństwa kraju.

Jak podkreśliła szefowa KPRP, jest konsensus polityczny i społeczny do podniesienia minimalnego progu wydatków na obronność, aby były one odporne na polityczne zmiany i pozwalały na stworzenie silnej i sprawnej armii, która w przypadku ataku na ojczyznę będzie w stanie bronić polskich obywateli i granic.

PiS: Polska musi mieć dużą i silną armię

Poseł Bartosz Kownacki prezentując w debacie stanowisko klubu PiS ocenił, że projekt ten jest testamentem politycznym ustępującego prezydenta Andrzeja Dudy, który przez 10 lat był "prezydentem i w tym czasie polska armia zmieniła się w sposób znakomity".

Podkreślał, że trzeba wydawać pieniądze na obronność, i że polska armia potrzebuje pieniędzy i nie można ich żałować". Kownacki w tym kontekście wskazał, że lata 90-te i dwutysięczne były trudnym czasem w polskiej armii. Mówił też o "zwijaniu polskich sił zbrojnych" za czasów poprzednich rządów PO-PSL przed 2015 r. i że sytuacja zmieniła się po dojściu do władzy PiS w 2015 r. Jak zaznaczył, wówczas zwiększono wydatki na obronność oraz rozpoczęto zakupy sprzętu wojskowego.

Poseł PiS wskazał, że projekt zmian w konstytucji jest konieczny, aby w przyszłości, nie "padła pokusa" o obcięciu wydatków. "My doświadczeni latami ubiegłymi wiemy, że w dającej się przewidzieć przyszłości Polska musi mieć dużą i silną armię. I dobrze, żeby te pieniądze były zagwarantowane na poziomie ustawy konstytucyjnej" - mówił.

KO: sprawy bezpieczeństwa muszą być wyjęte ze sporu politycznego

- Sprawy bezpieczeństwa muszą być wyjęte ze sporu politycznego - powiedział w środę w Sejmie poseł KO Paweł Bliźniuk w debacie nad prezydenckim projektem zmian w konstytucji, który zakłada wpisanie co najmniej 4 proc. PKB jako obowiązkowego progu tych wydatków.

Bliźniuk, prezentując stanowisko klubu KO, odniósł się do słów Bartosza Kownackiego z PiS, który uznał, że omawiany projekt powinien być "wspólnym testamentem posłów X kadencji Sejmu". "Polska zamiast testamentów politycznych dzisiaj potrzebuje konkretnych środków i działań na amunicje, drony, nowe technologie" - ocenił poseł KO.

Polityk podkreślił, że zapewnienie odpowiedniego poziomu finansowania naszej obronności to postulat, z którym - jego zdaniem - wszyscy się zgadzają. "Dlatego warto porozmawiać o faktach. Polska już teraz wydaje blisko 5 proc. PKB na obronność i w najbliższym czasie przewidywany jest wzrost, a nie obniżenie tych wydatków" - zauważył.

Lewica przeciwko sztywnemu poziomowi wydatków na obronność

- Lewica nie popiera bezprecedensowego wpisania sztywnego poziomu wydatków na obronność do Konstytucji RP - oświadczyła w środę w Sejmie posłanka Lewicy Joanna Wicha. Podkreśliła, że stanowisko Lewicy w tej sprawie nie oznacza sprzeciwu wobec wydawania 4 proc. PKB na obronność.

W środę w Sejmie odbywa się pierwsze czytanie prezydenckiego projektu zmian w konstytucji, który dotyczy wydatków na obronność i przewiduje wpisanie do konstytucji co najmniej 4 proc. PKB jako obowiązkowego progu tych wydatków.

"Klub Parlamentarny Lewicy popiera zwiększenie wydatków na badania i rozwój innowacji, w tym w zakresie technologii zbrojeniowej. Klub Parlamentarny Lewicy popiera również wzmocnienie przemysłu obronnego, jak również inwestowanie w serwisy polskie dla zagranicznego sprzętu wojskowego, który jest używany przez naszą armię. Jednocześnie Klub Parlamentarny Lewicy nie popiera bezprecedensowego wpisania sztywnego poziomu wydatków na pojedynczą gałąź do Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej" - powiedziała posłanka Wicha.

Zaznaczyła przy tym, że stanowisko Lewicy w tej sprawie nie oznacza sprzeciwu wobec wydawania 4 proc. PKB na obronność, ponieważ - jak mówiła - obecny rząd przewidział na ten cel nawet wyższy odsetek – ok. 4,7 proc. PKB. "Żadna siła polityczna nie zgłasza obecnie sprzeciwu wobec tego poziomu nakładów na obronność" - zwróciła uwagę Wicha.

Konfederacja: 4 proc. PKB na obronność w konstytucji - niepotrzebne

Także Konfederacja nie poprze prezydenckiego projektu wpisania 4 proc. PKB na obronność do konstytucji. Ale nie będzie też składać wniosku o jego odrzucenie - oświadczył w środę w Sejmie poseł Witold Tumanowicz. Przekonywał, że projekt jest niepotrzebny i łatwy do obejścia.

"My, jako Konfederacja, oczywiście popieramy wydawanie pieniędzy na zbrojenie, co więcej, wydawanie pieniędzy 4 proc., nawet może i 5 proc. (PKB), natomiast (...) istotą przedłożenia nie jest to, czy wydawać, tylko czy wpisać to do konstytucji. I powiem szczerze, że mam takie wrażenie, że jednak to jest trochę już niepotrzebne" - mówił Tumanowicz, dodając, że w jego ocenie ten pomysł jest niemądry.

"Niemądry, żeby na poziomie konstytucyjnym usztywniać budżet w taki sposób. Tym bardziej, że mamy ustawę, która mówi o tym, że jest te 3 proc. (PKB) (wydawane na obronność). Może trzeba ją znowelizować, może trzeba podwyższyć do 4 proc." - dodał, zwracając też uwagę, że proponowane przez prezydenta usztywnienie wydatków na obronność byłoby pozorne i łatwe do obejścia, np. poprzez podwyższanie pensji dla generałów.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Historyczny awans. Pierwszy raz zagrają na mundialu

Historyczny awans. Pierwszy raz zagrają na mundialu

Upadek królowej. Świątek upokorzona przez Sabalenkę. "Bez dwóch zdań"

GORĄCY TEMAT
Upadek królowej. Świątek upokorzona przez Sabalenkę. "Bez dwóch zdań"

Wróć na i.pl Portal i.pl