Agnieszka Lal, blogerka podróżnicza i influencerka, znana w sieci jako Aggie Lal albo "Travel in her shoes", prowadząca rok temu polską edycję "Prince Charming", wybrała się na wycieczkę do Egiptu. Chciała zobaczyć piramidy, jednak wykazała się brakiem znajomości obyczajów panujących w tym rejonie i nieodpowiednio się ubrała. W miejscach o znaczeniu historycznym kobiety muszą mieć tam m.in. zakryte ramiona.
Polska blogerka zatrzymana przez policję obyczajową w Egipcie. Jak chciała zwiedzać piramidy?
W efekcie, Lal została zatrzyma przez egipską policję obyczajową. Okazało się, że blogerka nie tylko nie ma odpowiedniego stroju, ale również zrezygnowała z bielizny.
"Policja eskortowała mnie do łazienki i kazała założyć stanik. Mój strój w ogóle był niestosowny, więc przebrałam się w tę sukienkę. Policja przeszukała mnie (przeszukanie wykonała kobieta), i stwierdzono, że nie wolno mi chodzić bez stanika! LOL. Eskortowali mnie do łazienki, bo inaczej nie mogłabym wejść do piramid bez bielizny" - relacjonowała na Instagramie.
Nie tylko nieodpowiedni strój nie spodobał się policji. Funkcjonariusze usunęli zdjęcia
To nie były jedyne działania, które podjęli wobec niej egipscy funkcjonariusze. Mieli oni również przejrzeć telefon influencerki i skasować wszystkie zdjęcia, na których całuje się i przytula ze swoim partnerem.
"Policja przejrzała też nasze telefony i aparaty i skasowała wszystkie zdjęcia i nagrania z ostatnich dwóch dni, na których się przytulamy lub całujemy. Nie żartuję!" - mówiła na Insta Story.
Na koniec celebrytka wstawiła zdjęcie pod piramidami dodając komentarz: "Skoro już mam założony stanik i moje cycki nie przestraszą piramid - możemy kontynuować zwiedzanie?".
lena
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
