Polskie budownictwo ma za sobą najgorszy rok od lat 90. PZBP: w 2023 czeka nas stagnacja w mieszkaniówce

Przemysław Zańko-Gulczyński
Wideo
od 16 lat
Dla polskiego budownictwa 2023 nie będzie dobrym rokiem – prognozują eksperci. Wysokie ceny materiałów budowlanych stanowią dziś problem dla 3/4 firm, a ostra konkurencja o nieliczne zlecenia zmusza przedsiębiorstwa do obniżania marż. Na zastoju w mieszkaniówce mogą jednak skorzystać fundusze inwestycyjne.

Spis treści

Polski Związek Pracodawców Budownictwa podsumowuje 2022. To nie był dobry rok

Okres sprzed kilku lat, gdy budowlanka z każdym rokiem biła kolejne rekordy liczby mieszkań oddawanych do użytkowania, dziś można już tylko wspominać z nostalgią. W swoim podsumowaniu 2022 r. Polski Związek Pracodawców Budownictwa nie przebiera w słowach.

– Rok 2022 śmiało można uznać za jeden z najtrudniejszych w historii polskiego budownictwa od lat 90. XX wieku. Nigdy wcześniej na branżę budowlaną nie wpływało tak wiele negatywnych zjawisk, nad którymi firmy nie miały żadnej kontroli – czytamy w analizie dra Damiana Kaźmierczaka, głównego ekonomisty PZPB.

Jak zauważają eksperci, w 2022 r. okres stabilności na rynku po pandemicznych problemach nie potrwał nawet dwa miesiące – 24 lutego Rosja najechała Ukrainę i znów zapanował chaos. Firmy musiały zmagać się nie tylko z gwałtownie rosnącymi cenami materiałów budowlanych, ale także m.in. z gwałtownym odpływem ukraińskich pracowników, presją na wzrost płac w branży oraz rosnącymi kosztami bieżącej działalności.

– Rekordowa dynamika cen dóbr i usług w polskiej gospodarce wymusiła na RPP pospieszne podnoszenie stopy referencyjnej NBP z poziomu 0,1 proc. w październiku 2021 r. do 6,75 proc. we wrześniu 2022 r. Przyczyniło się to do skokowego wzrostu wydatków na obsługę kredytów i leasingu, które stanowią ważne źródło finansowania działalności firm budowlanych – zauważają eksperci.

Sprawdź, czy masz wszystko, czego potrzebujesz

2023 będzie rokiem stagnacji w budownictwie. Na rynek pierwotny trafi mniej mieszkań

O nadchodzącej „długiej zimie” w budownictwie słychać już od jakiegoś czasu. Dziś analitycy PZPB nie mają wątpliwości, że największą stagnację odczuje mieszkaniówka – która, co warto pamiętać, stanowi aż 1/5 całego rynku budowlanego w Polsce. Deweloperzy od miesięcy budują coraz mniej mieszkań, co spowodowane jest głównie słabą sprzedażą nieruchomości.

– Brak zdolności kredytowej Polaków trzyma na hamulcu całą mieszkaniówkę. Na samym tylko rynku pierwotnym zaowocowało to w 2022 r. 38-procentowym spadkiem sprzedaży – piszą eksperci Otodom. – Na rynku pozostali ci klienci, którzy zarabiają na tyle dużo, że po prostu stać ich na kredyt, nawet w obecnych realiach rynkowych.

Większość analityków jest zdania, że nabywcy mieszkań w 2023 r. jeszcze nie odczują w pełni spadku podaży mieszkań – to czeka Polaków dopiero w okolicach 2024–2025 r., gdyż póki co deweloperzy dokańczają liczne inwestycje rozpoczęte w lepszych czasach. Pewna stagnacja będzie jednak zauważalna.

– W 2022 r. deweloperzy i inwestorzy indywidualni rozpoczęli budowę ok. 20–30 proc. mniej mieszkań niż przed rokiem. Brak popytu na mieszkania najprawdopodobniej utrwali stagnację w segmencie budownictwa mieszkaniowego w 2023 r. – zauważają eksperci PZPB. – Nie można jednak wykluczyć, że w II połowie 2023 r. część dużych deweloperów przystąpi do realizacji nowych projektów mieszkaniowych, aby być przygotowanym na ożywienie popytu w latach 2024-2025.

Zarazem eksperci wskazują, że w 2023 r. sytuacja w Polsce będzie korzystna dla funduszy inwestycyjnych kupujących całe pakiety mieszkań na wynajem. Zapewne będą one starały się zwiększyć swoją obecność na rodzimym rynku z uwagi na długofalowe korzyści.

Firmy budowlane walczą o kontrakty. Nieraz muszą obniżać marże

Zastój w inwestycjach, który dotknął polską mieszkaniówkę, jest też odczuwalny w innych sferach – m.in. w budownictwie:

  • przemysłowym,
  • magazynowym,
  • biurowym.

W związku ze sporem rządu z Unią Europejską w sprawie funduszy z KPO w zawieszeniu pozostaje też wiele inwestycji w sektorze publicznym, przede wszystkim kolejowych i energetycznych. Sytuacja wygląda dobrze tylko w sferze inwestycji drogowych, finansowanych w większości ze środków państwa. W efekcie firmy muszą konkurować ze sobą o coraz rzadsze kontrakty.

– Nasilająca się konkurencja cenowa wymusza na generalnych wykonawcach obniżkę oczekiwanych marż z tytułu realizowanych projektów inwestycyjnych po 2022 r. – czytamy w analizie PZPB. – Niedostateczna liczba zamówień oraz rosnąca presja na marże wywołują w dużych przedsiębiorstwach obawy o ciągłość i jakość portfela zleceń w latach 2024-2025.

W najtrudniejszej sytuacji są jednak nie duże podmioty, a małe i średnie firmy budowlane, którym najtrudniej jest poradzić sobie w nowych warunkach rynkowych. Wśród najczęściej wymienianych problemów tych przedsiębiorstw znajdują się: trudności z pozyskiwaniem zleceń, zatory płatnicze w branży, wysokie ceny materiałów budowlanych oraz rosnące koszty przy jednoczesnym spadku przychodów. Oznacza to zwiększone ryzyko upadłości firm.

– Według danych Coface od stycznia do września 2022 r. postępowania restrukturyzacyjne i upadłościowe wszczęło tyle samo przedsiębiorstw, co w katastrofalnym dla budownictwa roku 2012 i 2013. Z kolei dane BIG InfoMonitor wskazują, że w IV kwartale 2022 r. odsetek firm budowlanych skarżących się na problemy z uzyskaniem płatności od kontrahentów wzrósł z 21 proc. do 39 proc. – podsumowuje główny analityk PZPB.

Dodaj firmę
Logo firmy Główny Urząd Nadzoru Budowlanego
Warszawa, ul. Krucza 38/42
Autopromocja

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

e
ernest
nic jeszcze nie jest przesądzone, ja teraz właśnie się rozglądam za mieszkaniem dla siebie i jak dotąd najbardziej spodobało mi się osiedle które w Krakowie Atal buduje na Wzgórzach Krzesławickich

Wybrane dla Ciebie

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wróć na i.pl Portal i.pl