Poradnik sylwestrowy, czyli bawmy się w dobrym towarzystwie i... bez bólu głowy na drugi dzień

Chyba każdy z nas chce w sylwestra dobrze się bawić i w kolejny rok wejść z dobrym humorem. Ważne jest również, by w Nowy Rok nie cierpieć nadmiernie po sylwestrowej zabawie, bo zdecydowanie szkoda marnować w ten sposób pierwszy dzień w roku. O czym więc warto pamiętać?

Czy zabawa będzie udana, czy nie, zależy przede wszystkim od nas. Oczywiście mogą się zdarzyć jakieś niespodziewane okoliczności, które nam ją pokrzyżują, ale zadbajmy przynajmniej o to, na co mamy wpływ.

- Najlepiej bawić się w dobrym towarzystwie, czyli takim, w którym i z którym czujemy się komfortowo i nie musimy silić się na żadną sztuczność. To podstawa. Jeżeli dodatkowo wszyscy mamy podobne spojrzenie na zabawę i zbliżone poczucie humoru, to już więcej niż połowa sukcesu - mówi Izabela Narożna, psycholog. - Doradzam też, o ile to możliwe, zabawę poza gronem, z którym na co dzień pracujemy, bo jak sami wiemy, w innym przypadku bardzo trudno nam nie sięgać po tematy z pracą związane, a przecież w ten wieczór mamy się bawić, a nie stresować. Niektórych tematów trudno podczas biesiadowania uniknąć, ale na pewno nie warto rozmowy kierować na takie, które mogą towarzystwo podzielić, a nawet doprowadzić do konfliktów, których moc zostanie jeszcze spotęgowana przez alkohol, bo wtedy zabawa przestanie już nią być. A na dodatek na następny dzień zamiast miłych wspomnień, możemy mieć niesmak.

Wybierając się na zabawę, gdzie zamierzamy pić jakikolwiek alkohol w jakiejkolwiek ilości, nie możemy oczywiście na nią jechać własnym samochodem. Dojazd i przyjazd z imprezy warto więc wcześniej zaplanować - czy pojedziemy na nią taksówką, czy też pomogą nam w transporcie dorosłe dzieci lub wynajęty na tę okoliczność kierowca. Usługę odprowadzenia auta do domu z nami w nim w roli pasażerów można już zamówić w wielu miastach, m.in. w Katowicach, Łodzi, Poznaniu, Warszawie czy Wrocławiu. Tam, gdzie nie pomoże nam w tym firma, możemy wynająć kierowcę na własną rękę. Nieraz na taką pomoc decydują się również taksówkarze.

Jeśli z jakichś ważnych powodów nie jesteśmy w stanie całkowicie wyłączyć telefonu, postarajmy się przynajmniej nie zerkać na niego co chwilę i nie szukać w nim informacji dotyczących na przykład pracy.

Idąc na zabawę, z całych sił postarajmy się nie myśleć o problemach i obowiązkach. Na ile się da, oczyśćmy umysł ze zmartwień i niepokojów. Nie myślmy o tym, co będziemy musieli zrobić w pracy czy w domu. Nie zaprzątajmy sobie głowy finansami, konfliktami ani nawet swoim zdrowiem. Przez kilka godzin całkowicie skupmy się na dobrej zabawie, śmiechu i radości. I nie spieszmy się.

O czym jeszcze powinniśmy pamiętać przed sylwestrowym szaleństwem? Między innymi też o tym, by w Nowy Rok nie mieć kaca. Co warto wiedzieć, by tego uniknąć?

Alkohol rozluźnia, daje więc złudzenie, że mamy dzięki niemu lepszy humor i jesteśmy wyluzowani. Pamiętajmy jednak o tym, by nie pić go w nadmiarze, bo wówczas zdecydowanie zaczyna on nam szkodzić. Nie pijmy go również na pusty żołądek, bo wtedy działa szybciej i nie zawsze zdążymy się zorientować, że powinniśmy przystopować. Bardzo dobrze jest więc jeść przed spożyciem alkoholu i w trakcie. Syty posiłek przed imprezą ochroni żołądek i spowolni wchłanianie alkoholu, a podczas niej też nie zapominajmy o zakąszaniu.

Podczas karnawałowej zabawy (tak zresztą, jak i podczas innych biesiad) warto również pamiętać o tym, by trunków nie mieszać. Kontrolę nad ilością spożywanego alkoholu tracimy bardzo szybko, gdy zaczynamy pić różne trunki, a to dlatego, że alkohol zawarty w tych nisko- i wysokoprocentowych wchłania się inaczej. Takie mieszanki zazwyczaj też źle znoszą nasze żołądki. Zasada jest jedna - wybierz-my alkohol, który chcemy pić tego wieczoru i nie próbujmy już innych. Im bardziej czysty i bez dziwnego towarzystwa rozmaitych, również mieszanych, kolorowych napojów, tym lepiej. Nie pijmy też alkoholu razem z gazowanymi napojami, bo dwutlenek węgla sprawia, że szybciej wchłaniamy alkohol. W trakcie picia alkoholu pijmy natomiast dużo niegazowanej wody.

Niektórzy uważają, że warto w trakcie imprezy wypić 2-3 szklanki jakiegoś soku owocowego, bo zawarta w nim fruktoza pomaga metabolizować alkohol.

Alkoholu nie pijmy przez słomkę, a jeśli jesteśmy palaczem, nie palmy za dużo, bo nikotyna wzmaga jego działanie.

Specjaliści radzą, byśmy nie otwierali ciepłego szampana, bo prócz tego, że jest on po prostu niesmaczny, trudno zapanować nad jego korkiem. Ten zaś, jak wiadomo, może mieć dużą siłę rażenia. Zwróćmy więc także uwagę na to, by nie kierować go w ludzi.

O fajerwerkach, racach i petardach zapomnijmy. A jeśli ktoś na naszą imprezę jednak je przyniesie, namówmy go, by z nich całkowicie zrezygnować. Różnego rodzaju światełka i serpentyny, blask świec czy sztuczne ognie w zupełności wystarczą, by podkreślić imprezowy i radosny charakter tego spotkania.

Jeżeli, mimo naszych starań, kac nas dopadnie, dobrym antidotum na złe samopoczucie jest nawadnianie organizmu. Pijmy więc dużo wody, najlepiej niegazowanej.

Znakomitym pomysłem jest też zjedzenie kiszonych ogórków lub kapusty (przed i po imprezie), bo zawarta w nich witamina C pomaga pozbyć się toksyn. Kwaśna zupa (ogórkowa, żurek, kapuśniak) będzie jednym z dań w sam raz na kolejny dzień. Autorzy książki „Śledzie naturalnie bałtyckie”, Gieno Mientkiewicz i Andrzej Szylar, polecają nam natomiast zupę o wdzięcznej nazwie - Kacówka ze śledziem. Potrzebujemy do niej: 1 włoszczyznę bez kapusty, 1/2 kg ziemniaków, 2 szklanki wody, 3 szklanki wody z ogórków kiszonych, 2 odmoczone filety śledziowe, 5 g wędzonego boczku, kwaśną śmietanę, sól, pieprz, cukier i koper. Włoszczyznę i ziemniaki gotujemy w wodzie, a na koniec gotowania dodajemy wodę z ogórków. Ogólnie płynu nie powinno być za dużo. Po ugotowaniu miksujemy i doprawiamy cukrem, pieprzem i solą. Śledzie kroimy w paseczki, boczek w kostkę i wytapiamy skwarki. Koper drobno siekamy. Na talerz wlewamy zupę, wkładamy do niej łyżkę gęstej kwaśnej śmietany i dodajemy paski śledziowe. Posypujemy koperkiem i skwarkami z boczku.

Poziom mikroelementów w naszym organizmie wyregulują soki warzywne, a zwłaszcza pomidorowy. Ze słodyczy zaś najlepiej wspomoże nas miód - znakomite źródło glukozy i fruktozy. Niektórzy rekomendują też, by po imprezie, przed snem wypić tyle wody, ile spożyło się alkoholu .

Prysznic - zmienny, ciepło-zimny i długi spacer na pewno przydadzą się nam następnego dnia nie tylko na kaca. Jeśli mamy siły, możemy wybrać się do lasu lub parku z kijkami nordic walking lub pobiegać. Wysiłek fizyczny, do którego się zmusimy, pomoże nam szybciej wydalić toksyny z organizmu. Jeżeli nie mamy na to ochoty, zróbmy powtórkę z rozrywki i... potańczmy. W rozpoczynającym się w nowym roku karnawale, który potrwa od piątku 6 stycznia do wtorku 21 lutego 2023, tego nigdy za wiele.