
Tragiczny bilans burzy w Święta
Potężna burza przetoczyła się nad Australią w Święta Bożego Narodzenia. W wyniku ulewy woda podtopiła ulice, domy, a także jedno z lokalnych lotnisk. Niestety według szacunków służb, na które powołuje się The Guardian, życie straciło dziesięć osób.
Zginęli trzej przyjaciele, którzy w święta wybrali się na ryby. Podczas łowienia w zatoce Moreton, ich łódź została wywrócona, a mężczyźni utonęli. Wiadomo też o śmierci 14-letniego chłopca i 9-letniej dziewczynki. Chłopca porwał nurt rzeki w mieście Tiaro, a dziewczynka wpadła do kanału deszczowego. Służby szukały 9-latki przez długi czas, niestety znaleziono już tylko jej martwe ciało.
Ofiary w rezerwacie przyrody
Zginęła też para, która odpoczywała w obozie rezerwatu Buchan Caves. W środę znaleziono ciało mężczyzny, a we wtorek jego partnerki. Burza była tak silna, że rezerwat został praktycznie zniszczony.
- Oczywiście musimy jak najszybciej przywrócić tę ważną atrakcję dla gości, ale bezpieczeństwo musi być priorytetem numer jeden. Dziękuję ratownikom i personelowi rezerwatu, którzy przenosili część obozowiczów w wyższe tereny parku - powiedział Darren Chester, przedstawiciel lokalnych władz.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Burze spowodowały, że lotnisko w Sydney musiało odwołać kilkadziesiąt startów. Wiele innych połączeń lotniczych było mocno opóźnionych.
Źródło: The Guardian
ag