Tylko w ciągu ostatniej doby zginęło 119 osób, a 71 zostało rannych – podał Krajowy Urząd ds. Zarządzania Katastrofami (NDMA). Dodatkowo zniszczeniu uległo 150 km dróg oraz ponad 82 tys. domów. Od początku monsunu w połowie czerwca w sumie zostało zdewastowanych 3000 km dróg, 130 mostów oraz prawie pół miliona domów.
Kataklizm dotknął 33 mln mieszkańców tego kraju – poinformowała natomiast Sherry Rehman, pakistańska minister ds. zmian klimatu. Nazwała powodzie „bezprecedensowymi” i „najgorszą humanitarną katastrofą tej dekady”.
- Pakistan przechodzi ósmy cykl monsunowy, podczas gdy zwykle w kraju występują tylko trzy do czterech cykli deszczu. Rozmiar superpowodzi jest szokujący – powiedziała Rehman.
Do pomocy w walce z żywiołem została wezwana armia – poinformowało z kolei pakistańskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Wojsko wesprze działania ratowników w czterech prowincjach Pakistanu, w tym w najbardziej dotkniętym przez kataklizm Beludżystanie.
Wojsko pomaga również w ewakuacji ludzi do bezpieczniejszych miejsc, zapewniając schronienie, posiłki i opiekę medyczną poszkodowanym.
Tymczasem w różnych częściach kraju powstają centra pomocy, które zajmują się transportem oraz dystrybucją towarów ofiarom powodzi.
- W tej chwili priorytetem Pakistanu jest ta wywołana zmianami klimatycznymi katastrofa humanitarna o epickich rozmiarach – powiedział Rehman, wzywając społeczność międzynarodową do udzielenia pomocy, biorąc pod uwagę „ograniczone” zasoby Pakistanu.
Źródło: CNN
