Poznań: Fundacja Viva! zachęcała do weganizmu pod galerią Posnania [ZDJĘCIA]

BLD
Po raz kolejny społecznicy z Fundacji Viva! zorganizowali pikietę pod galerią handlową Posnania. Tym razem odbyła się ona w ramach kampanii Stopklatka, która ma ukazywać skutki hodowli przemysłowej zwierząt, warunków hodowli, przewozu i zabijania zwierząt, a także oddziaływania na środowisko oraz zdrowie ludzi.Kolejne zdjęcie --->
Po raz kolejny społecznicy z Fundacji Viva! zorganizowali pikietę pod galerią handlową Posnania. Tym razem odbyła się ona w ramach kampanii Stopklatka, która ma ukazywać skutki hodowli przemysłowej zwierząt, warunków hodowli, przewozu i zabijania zwierząt, a także oddziaływania na środowisko oraz zdrowie ludzi.Kolejne zdjęcie ---> Waldemar Wylegalski
W sobotę pod galerią handlową Posnania można było zobaczyć kilkanaście osób planszami – klatkami filmowymi, pokazującymi etapy hodowli brojlerów: od wylęgu piskląt przez życie w hali, aż po śmierć w rzeźni. Akcja miała na celu zwrócić uwagę przechodniów na los zwierząt, uświadomić, z czym się wiąże produkcja mięsa oraz zachęcić do weganizmu.

Po raz kolejny społecznicy z Fundacji Viva! zorganizowali pikietę pod galerią handlową Posnania. Tym razem odbyła się ona w ramach kampanii Stopklatka, która ma ukazywać skutki hodowli przemysłowej zwierząt, warunków hodowli, przewozu i zabijania zwierząt, a także oddziaływania na środowisko oraz zdrowie ludzi.

Zobacz też: Poznań: Pikieta przeciwko hodowlom zwierząt futerkowych. Fermy są tuż obok! [ZDJĘCIA]

Pod galerią w sobotę można było zobaczyć kilkanaście osób z planszami – klatkami filmowymi pokazującymi etapy hodowli brojlerów od wylęgu piskląt, przez życie w hali, po śmierć w rzeźni.

- Akcja ma na celu zwrócić uwagę przechodniów na los zwierząt, uświadomić, z czym się wiąże produkcja mięsa oraz zachęcić do weganizmu - tłumaczą aktywiści.

Zobacz też: Poznań: Skromny protest przed cyrkiem Zalewski. "Cyrk jest śmieszny? Nie dla zwierząt" [ZDJĘCIA]

Jak podaje fundacja w 2017 roku w Polsce zabito ponad miliard 112 milionów kur. - W chowie przemysłowym kury przetrzymuje się w dusznych, brudnych i zamkniętych halach przepełnionych amoniakiem. Zwierzęta nie mają tam dostępu do świeżego powietrza ani światła słonecznego. Nigdy nie skorzystają ze swoich ulubionych kąpieli piaskowych, dzięki którym pozbywają się pasożytów i poprawiają stan piór. Kury w hodowli pozbawione są jakiejkolwiek opieki weterynaryjnej. Nie ma mowy o leczeniu poszczególnych zwierząt, gdyż brakuje na to czasu i jest to nieopłacalne - wyjaśniają.

POLECAMY:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rolnictwo

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl