Wizyta premier w sanktuarium była wizytą prywatną. Nie było akredytacji dziennikarskich. Kaplica Cudownego Obrazu była podczas mszy prymicyjnej syna pani premier otwarta dla wiernych. Nie można było tylko wchodzić do prezbiterium.
CZYTAJCIE TEŻ:
PREMIER BEATA SZYDŁO NA ŚWIĘCENIACH SYNA TYMOTEUSZA
Syn premier Szydło został księdzem. Święcenia kapłańskie odbyły się w Bielsku-Białej
Syn premier Szydło został księdzem. Święcenia kapłańskie odb...
Przed wejściem do samej kaplicy ochrona sprawdzała wchodzących wykrywaczem metalu. Wyłączone było jedno z bocznych przejść w kaplicy, którym goście przeszli po mszy do innej części klasztoru.
Najszybciej z Jasnej Góry odjechał Jarosław Kaczyński. Po samotnej modlitwie przed Epitafium Smoleńskim - Pomnikiem Ofiar Katynia i Smoleńska, przed wejściem do Kaplicy Cudownego Obrazu. Wierni pozdrawiali prezesa i klaskali. Jarosław Kaczyński w milczeniu wsiadł do samochodu.
Pozostali goście udali się z panią premier na obiad w refektarzu. Po obiedzie wyjeżdżali pojedynczo limuzynami. Najpierw minister Antoni Macierewicz. Wszyscy politycy byli witani brawami. Także żona prezydenta, Agata Kornhauser-Duda, która z daleka, wsiadając do limuzyny, pozdrawiała ludzi, machając do nich ręką.
Wielu wiernych czekało na premier. Kiedy na dziedzińcu klasztornym, w strefie pilnowanej przez BOR, pokazała się kobieta z daleka podobna do Beaty Szydło (a była to posłanka Lidia Burzyńska), wierni próbowali ja przywołać bliżej, skandując „Beata, Beata”.
Kiedy w końcu wyszła premier, wierni zgromadzenie na dziedzińcu klasztornym zaczęli klaskać. Beata Szydło kłaniała się i pozdrawiała wszystkich.
Podczas mszy ks. Tymoteusz Szydło, neoprezbiter diecezji bielsko-żywieckiej, podkreślił swoją więź z Matką Bożą Częstochowską.
- Sam pochodzę właśnie z parafii Matki Boskiej Częstochowskiej. Jasna Góra jest duchowym sercem narodu, miejscem skąd nasz katolicyzm, nasza wiara bierze swoja siłę. Sam potrzebuję tego wzmocnienia, dlatego tu jestem - powiedział.
Zapytany o powołanie, ks. Szydło wyznał, ze zawsze chciał być księdzem.
- Teraz staram się pracować jak każdy inny ksiądz - dodał duchowny.
Ks. Tymoteusz Szydło wstąpił do wyższego seminarium duchownego w Krakowie w 2011 r. Jest jednym z trzynastu neoprezbiterów z terenu diecezji-bielsko-żywieckiej, którzy 27 maja br. przyjęli sakrament kapłaństwa w bielskiej katedrze. Pochodzi z parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Przecieszynie.