Prezydent Andrzej Duda odwiedził harcerzy z Ukrainy. Zwrócił uwagę na symboliczny wyraz ich obecności

Lidia Lemaniak
Opracowanie:
Po odśpiewaniu „Płonie ognisko”, prezydent powiedział harcerzom gawędę.
Po odśpiewaniu „Płonie ognisko”, prezydent powiedział harcerzom gawędę. Jakub Szymczuk/KPRP
Prezydent Andrzej Duda odwiedził grupę 160 harcerzy z Ukrainy i Litwy, którzy odpoczywają w ośrodku harcerskim nad jez. Łańskim we wsi Ząbie na Warmii. – Wasza obecność tu ma symboliczny wymiar. Jej osią jest wspólnota i wzajemne niesienie sobie pomocy. Większość z Was mieszka na co dzień w Ukrainie, która zmaga się z napaścią. Pomiędzy naszymi narodami ujawniła się dziś braterskość – podkreślił, zwracając się do harcerzy.

Spotkanie z prezydentem rozpoczęło się od złożenia prezydentowi meldunku i odśpiewania harcerskiego hymnu. Potem Andrzej Duda podał każdemu z harcerzy rękę. Podczas tego elementu programu jeden z młodych druhów zapytał ubranego w zieloną bluzę z polską flagą prezydenta, dlaczego nie ma chusty. Ten odpowiedział, że kiedyś nosił bordową chustę swojej 5 krakowskiej drużyny „Piorun”, ale obecnie nie jest członkiem żadnej drużyny i dlatego chusty nie nosi. Po wspólnym zdjęciu prezydent zwiedził obozowisko, a następnie zasiadł z harcerzami do wspólnego ogniska. Rozpalił je w towarzystwie najmłodszych uczestników obozu.

Po odśpiewaniu „Płonie ognisko”, prezydent powiedział harcerzom gawędę. – Wasza obecność tutaj, wszystkich razem, ma swoją wielką symbolikę, w najgłębszym sensie idei harcerskiej, której zaraniem i główną osia jest kwestia braterstwa, wspólnoty. To też kwestia wzajemnego współistnienia i niesienia sobie pomocy, wspólnego działania – mówił prezydent do harcerek i harcerzy. Gdy zaczął mówić o tym, że za chwilę część z siedzących przy ognisku wróci na Ukrainę, dziennikarze musieli opuścić spotkanie.

Wiceprzewodnicząca ZHR harcmistrzyni Małgorzata Siergiej powiedziała, że w Ząbiu odpoczywa od 8 sierpnia 160 dzieci, m.in. ze Lwowa, Równego i Wołynia. Część z nich przebywa w Polsce od lutego, gdy wybuchała wojna w Ukrainie, część mieszka cały czas w Ukrainie i w środę wróci do domu.

– Jako Związek Harcerstwa Rzeczpospolitej zapewniliśmy naszej zaprzyjaźnionej organizacji z Ukrainy, Harcerstwo Polskie na Ukrainie, takie warunki, w których mogli zorganizować obóz dla swoich harcerzy. To ich instruktorzy organizują im wypoczynek, mają szansę zorganizować dzieciom czas – powiedziała Siergiej dodając, że są to zuchy, harcerze, wędrownicy i wędrowniczki. Przyznała, że obecnie w Ukrainie harcerze nie mogliby zorganizować obozowiska w lesie.

Anna Morhun drużynowa z hufca Wołyń z miasta Zdołbunów powiedziała, że druhnom i druhom z Ukrainy wyjazd na Warmię potrzebny był, by odpocząć od trudnej codzienności. – Nie wszyscy z naszego hufca przyjechali. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że możemy przyjechać, odpocząć, nie myśleć o tej wojnie – mówiła Morhun podkreślając, że na Wołyniu nie toczą się działania wojenne, ale „blisko jest Białoruś i to jest trochę niepokojące”.

Harcerze z Ukrainy będą wyjeżdżać z Warmii w środę. Do harcerzy przyjechał też wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki, kurator oświaty z Olsztyna Krzysztof Nowacki i starosta olsztyński Andrzej Abako.

mm

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl