O błędzie w księdze kondolencyjnej poinformował jako pierwszy serwis kontakt24.pl, który dostał informację od jednego z internautów.
"Jednoczymy się w imieniu całej Polski z narodem Japonii w bólu i w nadziei na pokonanie skutków katastrofy" - tak powinien brzmieć wpis prezydenta w księdze kondolencyjnej. Bronisław Komorowski jednak zamiast "bólu" napisał "bulu", a zamiast "nadziei" - "nadzieji". Kancelaria Prezydenta po nagłośnieniu całej sprawy usunęła w piątek rano ze strony internetowej prezydenta zamieszczoną dzień wcześniej fotografię dokumentującą kolejną już wpadkę Bronisława Komorowskiego.
Błąd prezydenta skomentował w Radiu Zet poseł PiS, Zbigniew Girzyński. - To wkład prezydenta Komorowskiego w rozwój języka polskiego - kpił. Jednak sam nie ustrzegł się wpadki. - Ja byłem nauczycielem tylko rok czasu... - powiedział. - Tylko rok - poprawiła posła Monika Olejnik.
Magdalena Rzodkiewicz
Źródło: kontakt24.tvn.pl
CZYTAJ TEŻ:
polskatimes.pl