Pogoda na majówkę 2024. Łodzianie martwią się, czy chłody zdążą ustąpić?
Wyjątkowo zimna aura z ostatniego tygodnia postawiła pod znakiem zapytania majówkowe plany wielu mieszkańców Łódzkiego.
- Od dawna planowałam wyjazd działkowy z grillem, ale teraz zwątpiłam - mówi pani Joanna z Łodzi. - W domku jest chłodno, więc zarezerwowałam nocleg w hotelu. Mogę to jeszcze odwołać, bo jakby się zrobiło ciepło, to szkoda mi będzie grilla. Patrzę w prognozy i nie wiem, co robić – opowiada.
Prognozy pogody nie pomagają. Popularny norweski serwis pogodowy yr.no jeszcze w piątek prognozował na pierwszy weekend majówki (26-28 kwietnia) temperatury w Łodzi oscylujące wokół 10-12 stopni Celsjusza w dzień. Ale w sobotę zmienił prognozę na… 19-20 stopni i do tego z pełnym słońcem. Pogodynka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Łodzi cały czas obstawała przy 14-16 stopniach. Natomiast wstępna prognoza na majówkowy tydzień zakładała dla Łódzkiego około 17 stopni.
Ale możliwych scenariuszy jest więcej.
- Majówka będzie wyjątkowo ciepła – przekonuje natomiast Zdzisław Cyganiak, obserwator przyrody z Wartkowic. Jego zdaniem obecne ochłodzenie nie powinno nas martwić. - W kwietniu często są spadki, a po chłodnym okresie często przychodzi mocne ocieplenie – mówi.
Jego zdaniem w końcówce kwietnia i na początku maja możemy spodziewać się… nawet 23-26 stopni Celsjusza. Komu więc wierzyć?
- Ktoś na pewno ma rację i któraś z tych prognoz się sprawdzi – uśmiecha się Jarosław Turała, miłośnik meteorologii z Łodzi, autor profilu „Sorry taki mamy klimat, czyli pogoda pod oknem Jarosława Turały”.
On jednak radzi się wstrzymać ze śledzeniem prognoz.
- Ja na tę chwilę w ogóle bym się nie podejmował prognoz na majówkę, bo dla wielu osób taka prognoza jest dosyć wiążąca – zaznacza. Jak dodaje majówka, tak samo jak okres Bożego Ciała to szczególne weekendy, ludzie wyjątkowo zwracają uwagę nawet wczesne prognozy pogody i do nich dostosowują plany.
- Od razu zakładają, że prognoza na 10 czy 20 dni się sprawdzi i umawiają się na grilla z teściem, a potem dwa lub trzy dni przed majówką sytuacja się całkowicie zmienia – mówi Turała.
Jego zdaniem w tym roku sytuacja pogodowa przed majówką jest bardzo dynamiczna. Na razie nad Polskę napłynęło zimne powietrze z północy i nie wiadomo, jak długo z nami zostanie.
- Sytuacja jest niejasna, każdy model mówi coś innego i nawet wieloletnie doświadczenie niewiele tu pomoże – przyznaje.
Jak zaznacza coś o pogodzie na główną część majówki (1-5 maja) będzie można powiedzieć przed weekendem. I będzie to prognoza… wstępna.
