W proteście wzięło udział kilkadziesiąt osób. Uczestnicy ubrani na czarno przeszli z transparentami i walizkami z placu Zamkowego przed gmach Ministerstwa Rozwoju.
"Wyrażamy głębokie zaniepokojenie brakiem podjęcia konkretnych działań mających na celu wsparcie sektorowe naszej branży, oraz rozpowszechnianiem pobieżnego przekazu medialnego, który nie ukazuje stanu faktycznego" - przekonują organizatorzy poniedziałkowego protestu.
Jak czytamy na stronie wydarzenia na Facebooku, "protest branży turystycznej ma charakter wyłącznie pokojowy".
Postulaty uczestników protestu:
- umorzenie składek ZUS do końca roku dla wszystkich sektorów szeroko rozumianej branży turystycznej,
- postojowe do końca roku dla jednoosobowych działalności uwzględniając agentów turystycznych, organizatorów turystyki, pośredników, pilotów wycieczek, przewodników turystyki wyjazdowej, przyjazdowej, górskich, rezydentów i osób pracujących na umowę zlecenie lub umowę agencyjną w branży turystycznej, również dla osób które z powodu niemożliwości zrealizowania zaplanowanych rezerwacji zawiesiły działalność lub nie podpisały umów cywilno-prawnych na rok 2020, a wykażą takie umowy za rok 2019,
- umarzalne pożyczki dla mikro i makro przedsiębiorstw z działu PKD 79, na pokrycie bieżących kosztów, gdzie wysokość pożyczki będzie uzależniona od wysokości ponoszonych miesięcznych wydatków udokumentowanych, bez względu na formę prowadzonej działalności,
- dofinansowanie do wynagrodzenia 50 proc. dla przedsiębiorstw zatrudniających na umowy (w tym umowy cywilno-prawne) bez względu na formę działalności,
- zasiłek dla bezrobotnych rezydentów, kadry kolonijnej/obozowej, którym nie przysługuje normalny zasiłek, ponieważ pracują na kilkumiesięczne umowy zlecenia lub sezonowe, a udokumentują taką pracę w roku poprzednim,
- obniżenie stawki VAT na usługi turystyczne
- dopłaty do leasingów za autokary dla firm transportowych do końca roku 2020.
