"To jest wojna o polską wieś" - zapowiada lider AgroUnii Michał Kołodziejczak
Według AgroUnii, zapowiadającej protest rolników na 20 lipca, rynek trzody chlewnej jest w zapaści. Dlatego rolnicy rozpoczynają strajk, który będzie polega nie tylko na blokowaniu dróg. AgroUnia zapowiada walkę o przetrwanie gospodarstw.
We wtorek o godzinie 8 rano rolnicy mają wyjechać traktorami na rondo w Srocku koło Piotrkowa Trybunalskiego. W tym miejscu łączą się DK 12 (DK91) z S8. Należy spodziewać się utrudnień przy wyjeździe z Piotrkowa w kierunku Łodzi.
Lider AgroUnii Michał Kołodziejczak podkreśla w mediach społecznościowych, że "To jest wojna o polskie rolnictwo. To jest wojna o polską wieś.".
"Codziennie upadają setki gospodarstw rolnych. Rząd niszczy produkcje polskiej żywności. ASF panoszy się po kraju 7 lat, a politycy i urzędnicy biernie się temu przyglądają. Do premiera napisaliśmy kilkadziesiąt oficjalnych pism. Nie odpisał. Dwa razy wyszliśmy go powitać twarzą w twarz. Uciekł. Żądamy NIEZWŁOCZNEGO spotkania z premierem." - czytamy na facebookowym profilu AgroUnii.
W Srocku poza blokadą ronda odbędzie się także stacjonarny protest rolników.
Postulaty strajkujących rolników:
- Zwiększenie uboju świń w strefach ASF
- Dofinansowanie i wzmocnienie wydolności inspekcji weterynaryjnej
- Państwo musi zrekompensować straty rolników z powodu ASF
- Ściągnięcie nadwyżki świń w normalnych cenach we wszystkich strefach ASF w kraju
