Przez upały składowisko śmieci w Szadółkach może być bardziej uciążliwe zapachowo. Zakład Utylizacyjny przeprasza

Ewelina Oleksy
Ewelina Oleksy
Zakład Utylizacyjny w Szadółkach wydał komunikat na temat możliwości okresowego zwiększania się uciążliwości zapachowych spowodowanych sytuacją pogodową. Chodzi oczywiście o ostatnie upały. - Jesteśmy świadomi, że  obecna sytuacja jest dolegliwa dla mieszkańców, za co przepraszamy- mówią przedstawiciele ZU. A Stowarzyszenie Sąsiadów zakładu już żali się na fetor.

Przechodząca właśnie przez Polskę fala upałów daje się odczuć - i to dosłownie- mieszkańcom południa Gdańska i okolic. Okazuje się bowiem, że taka pogoda ma nie tylko wpływ na słabsze samopoczucie ludzi, ale także na działalność Zakładu Utylizacyjnego w Szadółkach.

- Zakład prowadzi bieżącą eksploatację bez zmian i nie są prowadzone żadne nadzwyczajne działania mogące powodować większe uciążliwości. Niemniej, mogą pojawiać się wzmożone migracje nieprzyjemnych zapachów z terenu zakładu, czego powodem jest właśnie sytuacja pogodowa, czyli trwające od tygodni upały i duża wilgotność- mówi Iwona Bolt, rzecznik Zakładu Utylizacyjnego w Gdańsku . -Wysokie temperatury, duża wilgotność i okres zwiększonej ilości odpadów zielonych, które trafiają do zagospodarowania w zakładzie już w stanie zagnicia, mogą stanowić wytłumaczenie dla obecnej sytuacji. Dodatkowo brak ruchów powietrza, szczególnie w godzinach nocnych powoduje koncentrację ładunku zapachowego i jego bardzo powolne przesuwanie się w kierunku osiedli usytuowanych na wschód od zakładu - wyjaśnia.

Rzeczniczka wskazuje, że sytuacja może nasilać się w godzinach nocnych, bo wtedy to właśnie masy zimnego powietrza położonego wyżej uniemożliwiają unoszenie się cięższego ciepłego powietrza z ładunkiem odorowym, a odczuwalność odorów jest spotęgowana.
- Zjawisko to nazywamy inwersją temperaturową i ma ono miejsce właśnie w chwili obecnej. Zwracamy przy okazji uwagę, że przy obecnych temperaturach odczuwalna może być  również podwyższona emisja odorów z sieci i studzienek kanalizacyjnych, punktów zlewania nieczystości, odorów wynikających z produkcji innych zakładów czy ze zbiorników na deszczówkę. Upał na różne sposoby powoduje obniżenie komfortu życia nas wszystkich - mówi Bolt. - Jesteśmy świadomi, że  obecna sytuacja jest dolegliwa  dla mieszkańców, za co przepraszamy.  Mamy nadzieję, że problem nie potrwa już długo. Ze swojej strony dokładamy wszelkich starań, by eksploatacja zakładu i procedury tu zachodzące w miarę możliwości były jak najmniej uciążliwe dla otoczenia - zaznacza.

Wzrost uciążliwości składowiska odpadów w ostatnim czasie potwierdza Stowarzyszenie Sąsiadów ZU Gdańsk, którego przedstawiciele udali się tam niedawno z wizytacją.
- Nie była to tylko rutynowa wizyta, ponieważ nieprzyjemne zapachy zaczęły nękać mieszkańców okolicznych osiedli. Słodkawo - mdły zapach dociera w ostatnich dniach na odległość ok. 2 km od zakładu. Dzieje się to przeważnie wieczorem lub w nocy- informuje na swojej stronie stowarzyszenie.

Na terenie Szadółek trwa właśnie budowa hermetycznej kompostowni, która ograniczyć ma uciążliwości odorowe do minimum. Inwestycja ma być gotowa w drugim kwartale 2019 r.

CZYTAJ TAKŻE: Budowa hermetycznej kompostowni na Szadółkach czas start! Inwestycja ma zlikwidować uciążliwości odorowe na południu Gdańska i w okolicy

Na czas budowy kompostowni odpady biodegradowalne, czyli te najbardziej śmierdzące, wywożone są poza Gdańsk.
- Pozostały jednak odpady biologiczne wysortowane ze śmieci zmieszanych i to prawdopodobnie one, pomimo zabiegów kompostowania, są źródłem nieprzyjemnego zapachu. Jeżeli ta hipoteza potwierdzi się – to docelowy proces technologiczny musi wyglądać inaczej. Nie może być tak, że budujemy za duże pieniądze nową hermetyczną kompostownię, a smród i tak będzie roznosił się po okolicy. Pocieszeniem jest obietnica kierownictwa Zakładu, że projektowana spalarnia, której otwarcie zaplanowano na 2021 rok, będzie spalać nie tylko odpady wysokoenergetyczne, ale i biologiczne wysortowane ze śmieci zmieszanych - wskazuje Stowarzyszenie Sąsiadów ZU.

CZYTAJ TEŻ: Nową kompostownię na gdańskich Szadółkach chce budować siedem firm

Wpływ pożarów wysypisk śmieci na środowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Komentarze 10

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Dlaczego prokuratura nie dziala w Gdansku miescie gauleitera Budynia !
R
Rumcajs
Nie można mieć pretensji do przepracowanego Budynia, użyźniać ściekami zatokę, oblekać nocami pomniki w szmaty, wąchać smrody na Szadółkach. Jeszcze trochę to zostanie z niego pół człowieka - (ćwierć inteligentem, już jest).
j
janeczek
Ludzie, wszystko zależy od zasobności portfela. Jeśli ktoś ma pieniądze, to nie kupi mieszkania przy wysypisku. Rozumiem, że ci co tak zrobili nie mieli innego wyjścia. Rozumiem, że walczą o korzystną zmianę. Jednak dlaczego się dziwią, że inni unikają takiego miejsca. Tego nie rozumiem.
Ten fetor bywa okropny, czasem dochodzi do Wrzeszcza.
R
Robert
Bardzo dobra opinia. Kupując mieszkanie na szadułkach myśla ze bedzie pachnieć kwiatkami.
x
x
Poraża stanowisko Stowarzyszenia Sąsiadów ZU w sprawie spalarni. Wymyślili sobie, że po latach smrodu, wolą teraz potruć się związkami ze spalarni. Z deszczu pod rynnę i ta ślepa wiara, że spalarnia "ułatwi" im życie.
Wystarczyłoby, żeby Gdańsk zainwestował w odpowiednią, polską technologię przetwarzania śmieci stosowaną przez BioElektrę i nie byłoby problemu smrodu śmieci zmieszanych, kompostowanych itd.
M
Milek
Ja bym nawet z dopłatą nie brał. Po co wdychać te opary?
L
Leszek
Przecież za to wszystko płacimy jako klienci bez żadnej dotacji a Francuzi też muszą sporo kasy wywieźć do domu...
K
Krol KiK
Pawel Adamowicz to chlopak morowy
chca go i esbecy i partyjne wdowy.
Ma on dla mieszkancow wszystko co najlepsze
zatruta Motlawe, morowe powietrze!
A
AJB
Fakt, Budyń, mimo że organoleptycznie niczego brzydko woniejącego się nie dowąchał, to na wszelki wypadek żadnej ze swoich licznych "POwierzchni mieszkalnych" w pobliżu Szadółek nie usytuował. Wystarczy jednak smród jaki od jego UM bije pod jego rządami żeby mieć dyskomfort!
G
Gd
Chciało się taniego mieszkania to proszę bardzo. Jak zakład utylizacyjny ma zlikwidować zapachy? Nie da się i ten kto brałw pobliżu wysypiska mieszkania czy domy musi się przyzwyczaić lub sprzedać.
Wróć na i.pl Portal i.pl