Chodzi o szlak, jaki w 2021 roku został wytyczony przez Polskie Koleje Linowe przy współpracy z urzędem miasta Zakopane. Szlak prowadził ścieżką wzdłuż ogrodzenia torowiska, po którym jeździ kolejka na szczyt. Został on wygrodzony przez PKL fladrami, a następnie oznakowany przez PTTK.
Teraz jednak PTTK szlak zamknęła. Wszystko po tym, jak na początku tygodnia górną część szlaku przegrodzili górale z Gładkiego, a cały ruch przekierowali przez kasę. Zaczęli pobierać od turystów po 5 zł za przejście.
- PTTK znakuje szlaki, oznacza je, każdy ma prawo po nich chodzić. Dotychczas szlak ten był darmowy. My nie możemy sobie pozwolić na to, by teraz jacyś ludzie zaczęli zarabiać na tym - mówi Jerzy Kapłon, prezes PTTK. - Gdy znakowaliśmy ten szlak w 2021 roku, PKL zaprezentował nam dokumenty, które świadczyły o tym, że spółka jest właścicielami tego terenu. Widzieliśmy dokumenty. Dlatego z pełną świadomością oznaczyliśmy ten szlak. Teraz jednak, gdy ktoś stawia sobie budkę i pobiera pieniądze, to jest dla nas nieakceptowalne - mówi prezes.
Kasę na szlaku postawiła Jadwiga Gąsienica-Byrcyn. Kobieta twierdzi, że teren, na którym PKL wytyczył szlak, należy do jej rodziny. Dodaje, że jej przodek nigdy nie został z tej ziemi wywłaszczony. PKL z kolei stoją na stanowisku, że teren należy do Skarbu Państwa, a PKL ma wieczyste użytkowanie. Spółka uznaje więc działania góralki za nielegalne. Złożyła zawiadomienie na policji i zapowiada oddanie sprawy do sądu.
Jerzy Kapłon dodaje, że szlaki na Gubałówkę zostały wytyczone w 1932 roku. Wówczas znakowali je ludzie z PTTK po wcześniejszym porozumieniu się z góralami. Powstały wówczas trzy szlaki - przez os. Gładkie, od starego szpitala przez Kotelnicę i przez Walową Górę.
W 2021 roku szlak przez Gładkie został zlikwidowany. Wystąpiła o to właścicielka części lasu przez który przebiegała ścieżka. Tłumaczyła wówczas, że i tak szlakiem nie da się przejść, bo tarasują go powalone przez halny drzewa, a PTTK nic nie robił w tym kierunku, by przejście udrożnić. Teraz ta sama kobieta postawiła kasę na kolejny szlaku.
PTTK zapowiada, że szlak przy torowisku będzie zamknięty do czasu unormowania sytuacji na Gubałówce.
W związku z zamknięciem szlaku przy torowisku turystom pozostaje szlak wiodący przez Walową Górę. Jest on bezpłatny. Urząd miasta rozwiesił banery przy dolnej stacji kolejki szynowej, które wskazują drogę dla wędrowców, którzy chcą na nogach zdobyć szczyt. W weekend można było zaobserwować, że wiele osób korzysta z tej drogi.
Afera na Gubałówce w Zakopanem. Górale zagrodzili szlak, pos...
Zakopane. Walka o darmowy szlak na Gubałówkę. Przez Gładkie ...

- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]