Ireneusz Raś we wtorek w Porannej rozmowie w RMF FM na pytanie czy Borys Budka jest dobrym liderem Platformy Obywatelskiej przyznał, że "jest rozczarowany". - Uważam, że zbyt dużo komunikuje z dnia nadzień, a za mało pracuje nad pewnymi kwestiami, które mogłyby nas łączyć- mówił Raś. - Oczekiwałem od Borysa Budki, że energię sportową, którą posiada, przełoży również na energię w polityce- przyznał.
- Podpisałem list 51 patriotów Platformy Obywatelskiej, a nie rozłamowców, zatroskanych o los tej partii i jej pozycję. To jest skala, która do tej pory nie miała miejsca. To nie jest żółta kartka dla osób rządzących PO, to jest już pomarańczowa kartka- mówił Raś.
Dopytywany co oznacza to ostrzeżenie? Raś przyznał, że "dzisiaj przede wszystkim musimy sobie odpowiedzieć kim dziś jest Platforma Obywatelska". - Trzeba usiąść i porozmawiać, jak to ma wyglądać. Nie możemy się dowiadywać z prasy o pewnych działaniach- przyznał w kontekście Campusu Polska Przyszłość, którego inicjatorem jest wiceszef PO, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
- Kiedy Platforma zdecydowała się na zjazd na lewo, za daleki według mnie, mówiłem, że to jest błąd- tłumaczył Raś i dodał, że już wcześniej mówiło tym Bronisław Komorowski, według którego "trzeba odbudować mocne centrum, żeby wygrać z PiS-em".
Zapytany o to, kto byłby lepszy od Borysa Budki, Raś wskazał na Radosława Sikorskiego. - W ostatnich tygodniach zastanawiałem się nad tym, kto mógłby wszystkie rodziny PO zjednoczyć i dać wiarę w to, że nasza praca może w perspektywie najbliższych miesięcy może przynieść dobry rezultat nie tylko sondażowy, ale też żeby odbudować relacje na opozycji- tłumaczył.
- To Radosław Sikorski. Powiedziałem to wczoraj i konsekwentnie będę się tego trzymał- mówił. - Znam tego polityka, jest barwny i doświadczony, jest uznany na świecie- dodał. - Jego doświadczenie można wykorzystać nie tylko dla PO ale dla Polski- tłumaczył dalej.
- Radosław Sikorski to byłaby zmiana, która dawałaby szansę na dojrzałe przejście do ofensywny - stwierdził Raś.
W dalszej części programu, Raś odniósł się do tematu wyborów na szefa PO, które jego zdaniem "powinny się odbyć w pierwszym możliwym terminie, czyli na jesieni tego roku". Ponadto polityk stwierdził, że "jego formacja była w ostatnim czasie niekonsekwentna".
- Jest całe środowisko, które w ostatnim czasie nadawało ton Platformie. Bardzo wiele ma do powiedzenia środowisko Rafała Trzaskowskiego i ten radykalny skręt w lewo, czego dowodem było zachowanie przy KPO - mówił. -PO źle wybrała i każdy dojrzały polityk to widzi- dodał i tłumaczył, że "można zawrócić z obranej drogi, tylko trzeba się na to odważyć".
Na koniec Ras przyznał, że w ostatnich działaniach partii "nie ma logiki". Jako przykład podał niedawne głosowanie nad przyjęciem środków unijnych. - My w głosowaniu nad środkami unijnymi odwróciliśmy się bokiem. Zaadresowaliśmy nasza postawę do radykalnych środowisk lewicowych- stwierdził. - Nawet Lewica głosowała za, a na drugi dzień Borys Budka wychodzi i mówi, że chce robić koalicję z Szymonem Hołownią i Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem- dodał. - To przecież nie ma logiki- podsumował poseł PO.
Politycy przekonują nas do tego, by na nich nie głosować
W poniedziałkowych "Faktach po Faktach" działacz opozycji demokratycznej w czasach PRL Władysław Frasyniuk stwierdził, że "to nie było głosowanie na temat Funduszu, a głosowanie nad przedłużeniem życia PiS-owi" odnosząc się do głosowania dotyczącego środków unijnych. - Platforma Obywatelska wpisała się w dramatyczną słabość intelektualną, wstrzymując się od głosu- przyznał.
Jak tłumaczył, PO powinna zagłosować "przeciw" i wyjaśnić dlaczego. - Powinni powiedzieć, że "jestem przeciw", bo mamy dewastację państwa prawa i że ten rząd buduje współczesną oligarchię- mówił.
Zapytany o porozumienie rządu i Lewicy, stwierdził, że "to, co zrobiła Lewica to wzmocnienie pozycji rządu Jarosława Kaczyńskiego i zdewastowanie opozycji".
- Widać, że Donald Tusk zostawił wyjałowioną, spaloną ziemię. Życie intelektualne wewnątrz Platformy umarło, odszedł mocny, silny, wyrazisty lider i nagle okazało się, że jest pustka, nie ma partii, programu, zasad, wartości, celów- przyznał i dodał, że "patrzy z przerażeniem na Trzaskowskiego i na Borysa Budkę".
