Rekin zaatakował w Australii młodego surfera. Chłopak zginął na oczach przerażonego ojca

Kazimierz Sikorski
15-latek surfer zginął na oczach ojca
15-latek surfer zginął na oczach ojca Fot. screenshot/X/9News Perth
Piętnastoletni surfer został zaatakowany przez rekina w Australii. Na pomoc pospieszył nastolatkowi jeden z plażowiczów. Pomimo natychmiastowej pomocy chłopiec zmarł.

Utalentowany zawodnik

Dwa tygodnie temu Khai Cowley został uznany przez swój klub surfingowy Seaview Road Board Riders za najwybitniejszego zawodnika.

Gdy chłopiec uprawiał swój ulubiony sport w pobliżu plaży Ethel w Parku Narodowym Innes na półwyspie Yorke w Australii Południowej, zaatakował go rekin. Na ratunek nastolatkowi rzucił się jeden z plażowiczów – mówił „Adelaide Advertiser” jeden z miejscowych.

- Rekin okrążał ich, gdy facet wyciągał chłopca z wody. Było dużo krwi. Przyciągnął go na brzeg, ale myślę, że było już za późno - dodał.

Ratownicy desperacko próbowali uratować chłopca, który podczas ataku stracił nogę. Jednak jego obrażenia okazały się zbyt poważne.

Przyjaciele złożyli hołd

Przyjaciele złożyli hołd chłopcu, publikując w mediach społecznościowych post: "Leć wysoko, Kai – dużo miłości i już za tobą tęsknimy".

Jego ciotka Lauryn Barley uruchomiła apel w serwisie GoFundMe, aby zebrać fundusze dla rodziny po tragedii. W ciągu kilku godzin zebrała ponad 15 000 dolarów.

"Nasz ukochany Khai został nam nagle odebrany podczas surfowania" – napisała. "Jestem tutaj, aby zebrać fundusze dla mojej siostry Kate i brata Tima na pokrycie kosztów pogrzebu" - dodała.

Źródło: Beach Brit

ag

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl