Dziś rano prezes PZPN Cezary Kulesza potwierdził medialne doniesienia, że nazwisko nowego selekcjonera poznamy we wtorek 24 stycznia podczas specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej. Kto to może być? Największe notowania ma Paulo Bento, który w przeszłości prowadził m.in. reprezentację Portugalii i Korei Południowej.
Jednak nie Bento? Media: Nie ma w planach przylotu do Polski
Mimo medialnych przecieków, że to właśnie Bento zostanie selekcjonerem, nie wszystko jest jeszcze pewne. Nowe światło rzucił dziennikarz Meczyków Tomasz Włodarczyk, który w porannym programie "Pogadajmy o piłce" podał zaskakujące fakty.
- Może być wielka niespodzianka. Jeśli to miałby być Paulo Bento, to nie jest on. Bo nic nie jest podpisane. Agent Paulo Bento właśnie powiedział mu, że na razie na ma w planach przylotu do Polski - poinformował dziennikarz.
- Jeśli ktoś już podpisał kontrakt, to nie jest to Paulo Bento - dodał po chwili. Oczywiście, to wszystko może być grą agentów, o czym zresztą powiedział Włodarczyk.
Prezes PZPN Cezary Kulesza znany jest z tego, że potrafi świetnie mylić tropy i w ostatniej chwili zaskoczyć swoim wyborem. Najlepszym tego dowodem jest jego decyzja sprzed roku, kiedy na następcę Paulo Sousę wskazał Czesława Michniewicza, a nie Adama Nawałkę, który wydawał się wówczas murowanym faworytem.
REPREZENTACJA w GOL24
Reprezentacja. Paulo Bento nowym selekcjonerem. Kto będzie j...
