SPIS TREŚCI
Protest rolników rozpoczą się przy ul. Jasnej 14/16A. Następnie około godz. 16.00 uczestnicy przemaszerują na trasie: Świętokrzyska, Nowy Świat, Krakowskie Przedmieście, Miodowa, Senatorska do skrzyżowania z ul. Nowy Przejazd. Organizatorzy zapowiadali, że w Warszawie pojawi się kilkanaście tysięcy rolników z różnych krajów UE.
„Żywność będzie bronią”
Organizacje rolnicze, które zaplanowały protest (m.in. NSZZ RI "Solidarność" i ZZR „Samoobrona”), sprzeciwiają się polityce UE m.in. w kwestii umowy Mercosur, Zielonego Ładu, importu towarów z Ukrainy oraz europejskiej gospodarki leśnej i łowieckiej.
Organizacje rolnicze przeciwstawiają się przede wszystkim umowie UE z krajami Ameryki Południowej, która według nich sprawi, że europejski rynek zostanie zalany tanimi i "być może szkodliwymi" produktami z Brazylii czy Argentyny.
Według wiceprzewodniczącego NSZZ RI "Solidarność" Tomasza Ognistego rolnicy, leśnicy, myśliwi oraz przedsiębiorcy w całej Polsce "mają dość pomysłów Urszuli von der Leyen". - Dzisiaj Unia Europejska zaczyna przypominać kolektywizację rolnictwa z lat 70. I my na to nie pozwolimy – mówił na konferencji prasowej 30 grudnia. - Dziś mamy pełne sklepy, markety, niczego nam nie brakuje. Ale po wykończeniu rolników - na mapie Polski i Europy – żywność będzie bronią. Stąd apel do społeczeństwa, by nas poparło w działaniach - apelował.
Negatywne stanowisko rządu
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła w grudniu, że Unia Europejska i blok Mercosur (Argentyna, Boliwia, Brazylia, Urugwaj i Paragwaj) po 25 latach zakończyły negocjowanie umowy o wolnym handlu. Porozumienie ma otworzyć rynki krajów Ameryki Południowej na europejskie technologie. KE liczy też na to, że z tych krajów będzie można pozyskiwać surowce niezbędne do produkowania czystych technologii, w tym baterii. By umowa weszła w życie, musi zostać ratyfikowana przez UE.
Uważamy, że oferowane krajom Mercosuru preferencje celne w niektórych sektorach idą zbyt daleko - stwierdził wcześniej podczas posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa wiceminister rolnictwa Adam Nowak. Posiedzenie komisji rolnictwa, zwołane na wniosek posłów PiS, poświęcone było umowie handlowej z krajami Mercosur. Wiceminister Nowak przypomniał, że stanowisko MRiRW i rządu ws. tej umowy jest negatywne. Dodał, że umowa stwarza poważne ryzyko wypierania polskich produktów rolno-spożywczych z rynków UE przez produkty przywożone z krajów Mercosuru. W opinii resortu jest ono największe dla sektora drobiowego.
Zdaniem Nowaka, tłumaczenie KE, że umowa nie zagraża europejskiemu rolnictwu, nie jest do końca prawdziwe, gdyż kontyngenty z Ameryki Płd. będą łączyć się z kontyngentami, które zostaną ustanowione dla Ukrainy. Dodał, że dotychczasowa umowa z Ukrainą jest ważna tylko do 6 czerwca.
Postulaty Polski
Jak mówił, postulatem Polski jest, by warunkiem zniesienia ceł UE było przestrzeganie przez produkty z krajów Mercosuru standardów UE dotyczących zrównoważonego rozwoju (m.in. standardów w zakresie ochrony klimatu, środowiska, standardów pracy czy dobrostanu zwierząt). Ponadto negocjatorzy KE i Mercosuru uzgodnili, iż umowa będzie powiązana z przestrzeganiem porozumienia paryskiego w sprawie przeciwdziałania zmianom klimatu. W przypadku jego nieprzestrzegania UE będzie miała prawo do zawieszenia części lub całości zobowiązań umowy wobec kraju Mercosuru, który porozumienia nie przestrzega.
Według resortu rolnictwa w umowie brakuje też zapisów zapewniających skuteczność klauzuli ochronnej. tj. możliwości czasowego przywrócenia ceł w razie nadmiernego importu powodującego zakłócenia na rynku lub szkodę dla unijnych producentów. Wiceminister zauważył, że umowa nie oznacza całkowitego zniesienia ceł na import z Mercosuru ani dopuszczenia produktów niespełniających żadnych norm UE. Import żywności z krajów trzecich, w tym z Mercosuru, jest dopuszczalny pod warunkiem spełnienia przez te produkty unijnych wymogów bezpieczeństwa i jakości. Kontrola dokonywana jest przez unijne służby weterynaryjne, sanitarne i fitosanitarne. W przypadku produktów pochodzenia zwierzęcego kontrolowane są także zakłady produkujące na eksport.
Kiedy umowa Mercosur?
Aby umowa mogła wejść w życie, Komisja Europejska musi złożyć formalny wniosek do Parlamentu Europejskiego oraz Rady UE o zatwierdzenie umowy wraz z jej pełnym tekstem (który do tej pory nie został przekazany) we wszystkich językach UE. Z nieoficjalnych wypowiedzi Komisji wynika, że taki wniosek mógłby zostać sformułowany nie wcześniej niż w połowie 2025 r., a więc prawdopodobnie po zakończeniu polskiej prezydencji. Wtedy rozpocznie się właściwa formalno-prawna procedura, której przeprowadzenie jest niezbędne do przyjęcia umowy.

źr. PAP