Informację o kilku nowych grobach przekazał emerytowany wojskowy Witalij Botanowski. Kawkaz.Realii, portal związany z Radiem Swoboda zauważa, że Botanowski dokumentuje takie pochówki.
Portal zwraca uwagę, że na grobach leżą wieńce od ministerstwa obrony Rosji, co potwierdza śmierć tych ludzi na froncie, natomiast władze lokalne nie informowały o ich pogrzebach. Są to zarówno wojskowi, jak i najemnicy, w tym z Grupy Wagnera, która dopuszcza się zbrodni wobec cywilów ukraińskich.
Jednym z pochowanych jest 25-letni Wadim Pusznia, skazany za kilka kradzieży. Botanowski ustalił, że 25-latek pojechał na front jako najemnik, choć jego wyrok upływał za pół roku. Grupa Wagnera, do której wstąpił Pusznia, werbuje na wojnę przeciwko Ukrainie kryminalistów osadzonych w więzieniach.
Według ustaleń portalu Kawkaz.Realii około 50 najemników zabitych na Ukrainie pochowanych zostało na cmentarzu w stanicy Bakińskiej należącej do zespołu miejskiego Goriaczij Klucz. Jak podkreśla portal, z tablic nagrobnych wynika, że większość pochowanych stanowili skazani na długoletnie wyroki, m.in. za zabójstwa; choć powinni byli odbywać kary w koloniach karnych o zaostrzonym rygorze, pojechali na front, by brać udział w inwazji rosyjskiej na Ukrainę.
Źródło:
