Ruch Chorzów jest beniaminkiem PKO Ekstraklasy, który w sześciu poprzednich meczach zgromadził 5 punktów. Ostatnio Niebiescy zremisowali w Gliwicach z Piastem 0:0, grając przy Okrzei jako goście. W piątek chorzowianie na tym samym stadionie już jako gospodarze zmierzyli się ze Stalą Mielec.
Zobacz ZDJĘCIA z meczu Ruch Chorzów - Stal Mielec, 1.09.2023 r.
Stal w sześciu meczach zdobyła 8 punktów, ale wszystkie u siebie. Na wyjeździe nie strzeliła ani jednej bramki i w tym w Ruchu upatrywali swej szansy na pokonanie tego rywala. Niebiescy musieli jednak zagrać bez filara obrony Macieja Sadloka (pauza za 4 kartki). Pozyskany w tym tygodniu pomocnik Miłosz Kozak nie mógł wystąpić z tego samego powodu, choć kartki zarobił jeszcze w Górniku Łęczna w Fortuna 1. Lidze.
Ruch Chorzów - Stal Mielec: Niebiescy prowadzili, ale dostali gola "do szatni"
Pod nieobecność Sadloka i Tomasza Foszmańczyka (na ławce) z kapitańską opaską zagrał Daniel Szczepan.
Piłkarze obu drużyn po wyjściu na boisko zaprezentowali baner akcji „Stadiony bez barier”. To wspólna inicjatywa PZPN-u, Ekstraklasy SA, Federacji Kibiców Niepełnosprawnych, organizacji zrzeszających kibiców oraz klubów uczestniczących w rozgrywkach PKO Bank Polski Ekstraklasy i Fortuna 1. Ligi.
Jako pierwsza sytuację miała Stal. W 5. minucie Ilja Szkurin wbiegł w pole karne, minął Michała Buchalika, kopnął piłkę w kierunku bramki, ale za słabo i Paweł Baranowski nie miał problemu z jej wybiciem.
Gdy mijał kwadrans Ruch zamknął gości na ich polu karnym. Najpierw groźnie główkował Baranowski i z trudem piłkę odbił Mateusz Kochalski. Niebiescy mieli potem dwa rzuty rożne z rzędu, po których było bardzo blisko gola. Wreszcie 18. w minucie po kolejnym rogu piłka ugrzęzła w siatce. Dośrodkował Filip Starzyński, a Szczepan uderzył głową z pola bramkowego i mógł fetować swoją pierwszą bramkę w Ekstraklasie! „Figo” zaliczył pierwszą asystę w tym sezonie.
- To pierwsza bramka w siódmym meczu stracona przez nas po stałym fragmencie gry. To widać, jak dobrze się czujemy w takich sytuacjach. Chyba w tym przypadku popełniliśmy błąd - ocenił trener Stali Kamil Kiereś.
Zobacz WIDEO z golem na 1:0
Niebiescy „poczuli krew” i dalej atakowali. W 24. minucie w dobrej sytuacji strzelał Szczepan, ale piłka została zablokowana przez obrońców. Sześć minut Stal miała swoją okazję - Koki Hinokio uderzał ze środka pola karnego i w ostatniej chwili piłkę wślizgiem zablokował Przemysław Szur. Goście też szukali gola, więc mecz mógł się podobać. W 35. minucie z dystansu spróbował Szkurin i Buchalik złapał piłkę po mocnym strzale. W 40. minucie z daleka huknął Hinokio i trafił w poprzeczkę! W odpowiedzi Starzyński posłał piłkę tuż koło słupka.
W doliczonym czasie Stal zdobyła gola „do szatni”. Z linii pola karnego strzelił Maciej Domański, Buchalik sparował piłkę, ale wobec dobitki Szkurina był bezradny. W ten sposób mielczanie strzelili pierwszą wyjazdową bramkę w tym sezonie.
Zobacz WIDEO z golem na 1:1
Ruch Chorzów - Stal Mielec: Stuprocentowa okazja Swędrowskiego
W drugiej połowie Ruch wyglądał na zespół, który zdecydowanie bardziej chce zgarnąć pełną pulę, choć Stal też szukała swoich okazji, więc mecz mógł się rozstrzygnąć w obie strony. W 59. minucie Tomasz Wójtowicz w polu karnym zbyt długo zwlekał ze strzałem i obrońcy zdołali zablokować jego strzał. Gospodarze w 79. minucie powinni prowadzić 2:1. Tomasz Swędrowski był w sytuacji sam na sam z Kochalskim i bramkarz Stali wygrał ten pojedynek odbijając piłkę nogą! W 82. minucie Szczepan huknął z daleka z rzutu wolnego i piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. Przy ogłuszającym dopingu chorzowianie parli do przodu. Również w doliczonym czasie, to Ruch chciał zadać decydujący cios. Nie udało się... Kibice jednak docenili wysiłek piłkarzy skandując "Dzięki za walkę, Niebiescy, dzięki za walkę!".
- Nastrój w szatni jakbyśmy doznali jakiejś druzgocącej porażki. Na pewno myślę, że zespół walczył o to zwycięstwo. Cóż, do przerwy myślę, że takim naszym "błędem" było to, że nie wykorzystaliśmy sytuacji na 2:0, była sytuacja Daniela Szczepana. Przede wszystkim dopuściliśmy do straty bramki na 1:1 i ta liga nie wybacza. Niestety, w drugiej połowie, pomimo starań... Znowu bardzo fajna sytuacja Tomka Swędrowskiego. Jeśli tego nie wykorzystaliśmy, to trudno marzyć o trzech punktach - mówił trener Ruchu Jarosław Skrobacz.
Ruch Chorzów - Stal Mielec 1:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Daniel Szczepan (18), 1:1 Ilja Szkurin (45+1)
Ruch: Michał Buchalik - Przemysław Szur (80. Konrad Kasolik), Paweł Baranowski, Mateusz Bartolewski - Kacper Michalski, Tomasz Swędrowski (88. Michał Feliks), Szymon Szymański, Juliusz Letniowski (64. Tomasz Foszmańczyk), Filip Starzyński (64. Patryk Sikora), Tomasz Wójtowicz (88. Kacper Skwierczyński) - Daniel Szczepan.
Stal: Mateusz Kochalski - Łukasz Gerstenstein (74. Mateusz Stępień), Bert Esselink, Mateusz Matras, Leandro, Krystian Getinger - Maciej Domański, Michał Trąbka (80. Matthew Guillaumier), Piotr Wlazło, Koki Hinokio (74. Alvis Jaunzems) - Ilja Szkurin (80. Kai Meriluoto).
Żółte kartki: Leandro, Domański, Wlazło
Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów: 8.840 (komplet kibiców gospodarzy)
