Do wyłudzenia miało dojść w ubiegłym roku w Berlinie. Giuliano B. wspólnie z jeszcze jedną nieustaloną przez berlińskich śledczych osobą, ukradł 25 tysięcy euro.
-Czym działał na szkodę obywatelki Niemiec - informuje prokurator Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku. - Wspólnik aresztowanego zadzwonił do kobiety podając się za jej syna i poprosił o pieniądze. Ta wypłaciła gotówkę z banku i wręczyła ją Giuliano B. To klasyczny przypadek metody na wnuczka - dodaje.
Giuliano B. ma polskieg obywatelstwo. Został zatrzymany w piątek podczas rutynowej kontroli drogowej w Chojnicach. Kiedy okazało się, że figuruje w rejestrach i jest poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania został przewieziony do Prokuratury Okręgowej w Słupsku. To ta jednostka zajmuje się w regionie sprawami związanymi z międzynarodowymi listami gończymi.
Polscy śledczy w weekend wystąpili z wniosek o zastosowanie tymczasowego, czterdziestodniowego aresztu. Sąd Okręgowy w Słupsku wyraził na to zgodę.
Mężczyzna wcześniej usłyszał zarzut zapisany w ENA, a związany z wyłudzeniem. Podczas przesłuchania w Słupsku nie przyznał się. Wyjaśnił za to, że ostatni raz w Niemczech był w 2012 roku. Wówczas prowadzono przeciwko niemu postępowanie w sprawie usiłowania wyłudzenia, również metodą na wnuczka. Miał wówczas otrzymać karę w zawieszeniu.
Zobacz także: Sąd podjął decyzję w sprawie Leszka Pękalskiego. Trafi do zamkniętego ośrodka w Gostyninie