Sam zakaz nie wystarczy. Uczniowie w szkołach bez smartfonów wcale nie mają się lepiej

Katarzyna Mazur
Badania pokazują jasno, że smartfony źle wpływają na dobrostan uczniów, tyle że zakaz ich użycia w szkole nijak nie poprawia sytuacji
Badania pokazują jasno, że smartfony źle wpływają na dobrostan uczniów, tyle że zakaz ich użycia w szkole nijak nie poprawia sytuacji Freepik.com
Wielka debata toczy się wokół użytkowania smartfonów w szkołach. Na świecie kolejne rządy wydają rozporządzenia zakazujące używania tych urządzeń w czasie szkolnym, a w Polsce, choć nie ma takiej decyzji ustawowej, ponad połowa placówek już wprowadziła takie ograniczenia na własną rękę. Tymczasem brytyjskie badanie pokazuje, że sam zakaz korzystania z telefonów w szkołach niczego tak naprawdę nie zmienia.

W skrócie:

Zakazy używania telefonów w szkołach nie poprawiają wyników uczniów

Zarówno w Polsce, jak i na świecie, nie brakuje apeli o wprowadzenie jednolitych zasad higieny cyfrowej, która uwzględniłaby ograniczenie lub zakaz korzystania przez uczniów w szkole z osobistych smartfonów. Badanie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Birmingham sugeruje, że wprowadzenie zakazu korzystania ze smartfonów w szkołach nie przekłada się na lepsze wyniki w nauce ani poprawę dobrostanu uczniów.

W analizie, która objęła 1 227 uczniów z 30 szkół średnich, wykazano, że dłuższy czas spędzany na telefonach i mediach społecznościowych koreluje z gorszymi ocenami, problemami ze snem, trudnym zachowaniem i zmniejszoną aktywnością fizyczną. Jednakże te negatywne skutki nie były mniej widoczne w szkołach, które wprowadziły zakaz telefonów, w porównaniu do tych, które tego nie zrobiły. Co więcej, analiza wykazała, że ograniczenia wprowadzane w szkołach nie wpływały na ogólny czas korzystania z telefonów przez dzieci w ciągu dnia.

Niwelowanie negatywnych skutków nadmiernego używania smartfonów wymaga holistycznego podejścia

Wyniki badań opublikowane w czasopiśmie Lancet Regional Health Europe wskazują, że intensywne korzystanie z telefonów ma negatywny wpływ na zdrowie psychiczne, zachowanie w klasie, aktywność fizyczną oraz cykle snu uczniów.

– Nie ma dowodów na to, że restrykcyjne polityki dotyczące telefonów w szkołach, w obecnej formie, mają korzystny wpływ na zdrowie psychiczne i dobrostan nastolatków lub powiązane z tym aspekty – stwierdzono w podsumowaniu badania.

Główna autorka badania, dr Victoria Goodyear podkreśliła, że zakazy telefonów w szkołach nie są wystarczającym rozwiązaniem problemu.

– Sugerujemy, że same zakazy nie wystarczą, aby przeciwdziałać negatywnym skutkom. Musimy zrobić więcej niż tylko zakazać telefonów w szkołach – powiedziała w rozmowie z BBC.

Trwa głosowanie...

Czy w szkołach powinien obowiązywać zakaz korzystania ze smartfonów?

Naukowcy wezwali do bardziej holistycznego podejścia, które uwzględniłoby nie tylko restrykcje w szkołach, ale także środowisko domowe i sposoby korzystania z mediów społecznościowych.

Joe Ryrie, dyrektor kampanii Smartphone Free Childhood, określił wyniki badania jako „nieco zaskakujące”.

– Wśród środowisk edukacyjnych panuje coraz większa zgoda co do tego, że dostęp dzieci do smartfonów w ciągu dnia szkolnego ma negatywny wpływ na ich zdolność do koncentracji, bezpieczeństwo, zachowanie oraz zdrowie psychiczne – powiedział, komentując wyniki badania. – Raport wskazuje, że problem ten jest znacznie szerszy niż samo usunięcie smartfonów ze szkół. To kluczowa kwestia społeczna, która wymaga pilnej uwagi ze strony rodziców, szkół i rządu.

Ryrie zaapelował do rodziców o opóźnienie momentu wręczenia dzieciom pierwszego smartfona, podkreślając jednocześnie potrzebę surowszych regulacji w zakresie działania platform społecznościowych.

Ogólnokrajowy zakaz to „chwyt marketingowy”?

Podobnie jak w Polskce, brytyjski resort edukacji wstrzymuje się przed wydaniem ogólnokrajowego zakazu korzystania ze smartfonów w szkołach. Tamtejsza minister edukacji, Bridget Phillipson, uznaje propozycje wprowadzenia takiej regulacji „chwytem marketingowym”.

Angielskie szkoły jednak, podobnie jak szkoły w Polsce, mają prawo podejmować decyzje w tej sprawie i zaleca się, aby ograniczały uczniom korzystanie ze smartfonów przynajmniej w czasie lekcji.

Coraz więcej państw decyduje się na rozwiązania systemowe

W ostatnich latach coraz więcej krajów decyduje się jednak na wprowadzenie ogólnokrajowych zakazów używania smartfonów w szkołach, próbując ograniczyć ich negatywny wpływ na koncentrację, wyniki w nauce i zdrowie psychiczne uczniów.

Francja już w 2018 roku podjęła decyzję o całkowitym wykluczeniu telefonów z przestrzeni szkolnej, obejmując zakazem zarówno lekcje, jak i przerwy. Podobnie postąpiły Włochy, które wprowadziły restrykcje w 2024 roku, podkreślając potrzebę skupienia się na nauce bez rozpraszaczy technologicznych.

W Chinach natomiast od 2021 roku uczniowie mogą przynosić telefony do szkoły jedynie za specjalnym pozwoleniem, co ma na celu ograniczenie nadmiernej ekspozycji na ekrany i poprawę samopoczucia młodych ludzi. Grecja i Szwecja również podjęły stanowcze kroki, całkowicie eliminując smartfony z przestrzeni edukacyjnej, a w Holandii od 2024 roku uczniowie nie mogą korzystać z telefonów w klasach, chyba że dyrekcja zdecyduje inaczej. Finlandia i Australia także włączyły się w ten trend, przy czym w australijskich szkołach publicznych decyzje są podejmowane na poziomie poszczególnych stanów.

Rządy argumentują, że choć technologia może wspierać edukację, to niekontrolowany dostęp do smartfonów prowadzi do problemów z koncentracją, spadku aktywności fizycznej i wzrostu lęków społecznych u dzieci i młodzieży. Pomimo obaw niektórych ekspertów, że całkowite zakazy mogą być trudne do egzekwowania, wiele krajów uważa je za konieczne narzędzie w walce z cyfrowymi nawykami, które coraz bardziej dominują życie uczniów. Najnowsze badanie sugeruje jednak, że może to być po prostu niewystarczające.

Źródło: The Gaurdian

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Edukacja

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl