- Zmienia się klimat, temperatury rosną, a do tego Bałtyk jest morzem coraz bardziej zeutrofizowanym. To znaczy, że występuje w nim coraz więcej związków biogenicznych, głównie związków azotu i fosforu, które spływają ze ściekami. To dzięki nim masowo rozwijają się sinice. A więc z tym zjawiskiem będziemy spotykać się każdego roku. Możemy się spodziewać, że zakwity sinic z roku na rok będą dużo bardziej obfite - mówi dr Agata Błaszczyk z Zakładu Biotechnologii Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego.
W tym roku zakwit sinic pojawił się wcześniej i przebiega intensywniej. Woda w wielu miejscach turystycznych na Pomorzu nie jest zdatna do kąpieli. Sytuacja jest dynamiczna, sanepid na bieżąco kontroluje stan wód. Sinice pojawiły się we wszystkich trójmiejskich kąpieliskach, ale też m.in. w Juracie, Jastarni, Jastrzębiej Górze, Dębkach, Białogórze oraz w Łebie. Zakwitem sinic objętych zostało w sumie 49 kąpielisk na Pomorzu, w tym 2 na wodach śródlądowych.
- Na skalę problemu wpłynęła na nią utrzymująca się od końca maja wysoka temperatura. Sinice, które występują w Zatoce Gdańskiej, do rozwoju potrzebują 18-20 stopni Celsjusza. W morzu mają więc teraz idealne warunki i właściwie cały Bałtyk jest nimi objęty. Są one rozprzestrzenione w morzu przez całe lato, ale problemem jest ich kumulacja. W tym roku sinice zaczęły pojawiać się już na początku czerwca. Co jest ewenementem. W poprzednich latach kwitły później. Zakwit tworzy się na otwartym morzu. A następnie jest on spychany przez wiatry ku brzegowi. Sytuacja jest więc dynamiczna, zmienia się wręcz z godziny na godzinę - dodaje dr Błaszczyk.
Czy problem sinic można wyeliminować? Co wpływa na ich intensywność? Czy sinice stanowią problem tylko w morzach? Jak sinice wpływają na akweny wodne? Czy są zagrożeniem dla ludzi?
Całą rozmowę przeczytacie tu >>>
Sinice w Bałtyku. Kąpieliska zamknięte. Jakie są dolegliwości po kontakcie z sinicami?
Wykąpanie się w wodzie z sinicami może powodować wiele groźnych konsekwencji zdrowotnych. Kontakt z tymi mikroorganizmami zagraża między innymi skórze i układowi nerwowemu. Na sinice powinni uważać turyści w większości kąpielisk od Łeby po Gdańsk.
- Dolegliwości będą wiązać się przede wszystkim z wpływem na skórę, wiec najczęściej są to reakcje alergiczne i zaczerwienienia. Jeśli natomiast napilibyśmy się wody, w której stężenie sinic jest duże, możemy spodziewać się jakichś sensacji żołądkowo-jelitowych - mówi Tomasz Augustyniak z gdańskiego sanepidu.
Jak informuje, w Zatoce Gdańskiej sinice występują na kąpieliskach od Babich Dołów po Świbno. - Również kąpieliska w Łebie, Białogórze, Jastarni i Jastrzębiej Górze - dodaje Augustyniak.