Skradli jeepa spod domu w kilka sekund. Dłużej mocowali się z bramą
Właściciel skradzionego jeepa grand cherokee udostępnił w sieci wideo nagrane przez kamery monitoringu. Wszystko dzieje się błyskawicznie.
Godzina 4 nad ranem. Wszyscy śpią. Pod posesją na Platanowej w Rybniku pojawiają się dwaj mężczyźni. Mają na sobie jasne bluzy z kapturami.
Jeden mocuje się z furtką. Trochę to trwa, ale w końcu zamek puszcza i mężczyzna wchodzi na posesję. Idzie w kierunku domu, na chwilę znika z pola widzenia kamery.
Zobacz zdjęcia kradzieży z monitoringu:
Drugi z mężczyzn otwiera bramę i podchodzi do samochodu. Bardzo szybko otwiera drzwi jeepa grand cherokee. Na wideo trwa to dosłownie kilka sekund.
Złodzieje wykorzystali prawdopodobnie tzw. walizkę ze wzmacniaczem radiowym, który odnalazł sygnał kluczyka samochodu. Po chwili mężczyzna uruchamia silnik a czarny jeep grand cherokee odjeżdża z posesji w Rybniku...
Na szczęście skradziony jeep został szybko odnaleziony przez policję.
- Gdy tylko przyjęliśmy zgłoszenie o kradzieży samochodu, śledczy podjęli czynności, mające na celu po pierwsze odnalezienie tego samochodu, a po drugie ustalenie sprawców kradzieży. Skradziony samochód w godzinach popołudniowych został odnaleziony na terenie Bytomia. Teraz śledczy prowadza czynności mające ustalić osoby, które dokonały kradzieży pojazdu - mówi starsza sierżant Anna Karkoszka z rybnickiej policji.
Samej metody kradzieży, dla dobra śledztwa w tej chwili nie chce komentować.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE: