AKTUALIZACJA 8.45:
- Życia pasażera samochodu dostawczego marki Opel nie udało się uratować. 39 - letni mężczyzna zmarł w szpitalu. Winnym spowodowania tego wypadku jest 47 - letni kierowca busa. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Czynności policyjne w związku ze śmiertelnym wypadkiem i utrudnienia na autostradzie A4 trwają nadal, ale niedługo powinny się zakończyć - informuje Aleksandra Freus z KMP we Wrocławiu.
Wcześniej o wypadku informowaliśmy:
Do wypadku doszło około północy z środy na czwartek (19 października) na 153 km autostrady A4 przy węźle Bielany Wrocławskie. W narożnik naczepy tira, który zjeżdżał już z autostrady przy stacji Orlen, z dużym impetem wjechał samochód dostawczy.
Jak informuje dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu, na miejscu interweniowały cztery zastępy ratownicze. Kierowca busa po wypadku wyszedł z samochodu o własnych siłach. Uwięzionego wewnątrz pasażera, trzeba było uwalniać przy użyciu narzędzi hydraulicznych. Mężczyzna w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala.
Zobacz też:
Kierowca auta dostawczego nie odniósł poważnych obrażeń. Po przebadaniu przez pogotowie pozostał na miejscu wypadku. Będzie przesłuchiwany przez policję. Autostrada A4 została zablokowana w kierunku Katowic.
Tu doszło do wypadku:
Zobacz też:
