Ewa Brodnicka to osobowość pełna kontrowersji i sprzeczności. Seksowna i waleczna. Przez wielu uważana za jedną z najlepszych polskich pięściarek w historii (bilans walk to 20 wygranych, w tym 18 decyzją sędziów i 2 przez nokaut oraz 1 porażka). 30 października 2020 roku straciła pas mistrzyni świata federacji WBO ponieważ nie zmieściła się w limicie wagowym przed walką z Mikaelą Mayer. Dzień później przegrała z Amerykanką w Las Vegas jednogłośnie na punkty (89-99, 88-100, 88-100). Stoczyła jeszcze jedną walkę (zwycięska), z Bułgarką Mileną Kolewą i… przeszła do MMA.
Do nowych wyzwań skusiły Brodnicką „łatwe” pieniądze, we freak fightach - w końcu ludzie, którzy znajdują się w centrum zainteresowania publicznego, są pewną gwarancją zapewnienia dużego zainteresowania gal, na których występują. Zdecydowała się na walki dla federacji High League, która - decyzją Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 29 maja 2023 - została… zawieszona. Miało to bezpośredni związek z zamrożeniem środków spółki z uwagi na sankcje nałożone na beneficjentów podmiotu, którymi są obywatele Rosji pochodzenia czeczeńskiego i którzy rzekomo mają utrzymywać relacje z samym Ramzanem Kadyrowem, oskarżanym o popełnienie zbrodni wojennych na Ukrainie...
Najpierw Ewa Brodnicka zdążyła jednak dostać „baty” od youtuberki i influencerki, by w końcu pokonać dwie rywalki, w tym partnerkę Artura Szpilki - Kamilę Wybrańczyk.
W tzw. „międzyczasie”, urodziwa „Kleo” o obfitym biuście, doznała kolejnego zawodu miłosnego, uznając relację za toksyczną, czego skutkiem była nawet terapia z life coachem...

Decyzja Brodnickiej, by zostać gwiazdą branży dla dorosłych, nikogo chyba nie dziwi. Na platformie, z której korzysta i jest gwarantem dobrych pieniędzy, nijaka Bryce Adams ma 660 000 subskrybentów i w ciągu roku zarobiła ponad 5 milionów dolarów!
Amouranth zbudowała biznes z treściami dla dorosłych, który przynosi jej 1,5 miliona dolarów miesięcznie!!!
Można? Można...
