Sprawa Oksany: Są zarzuty dla biznesmena, który nie pomógł Ukraince

Marta Danielewicz
Marta Danielewicz
Kontrolą zakładów Jędrzeja C. spod Środy Wielkopolskiej zajęła się już Państwowa Inspekcja Pracy
Kontrolą zakładów Jędrzeja C. spod Środy Wielkopolskiej zajęła się już Państwowa Inspekcja Pracy Adrian Wykrota
"Wzorowemu" pracodawcy Jędrzejowi C., właścicielowi firmy Polskie Warzywa spod Środy Wielkopolskiej zostały postawione pierwsze zarzuty w sprawie nieudzielenia pomocy jego pracownicy.

Przypomnijmy: Ukrainka, nielegalnie zatrudniona u Jędrzeja C., dostała wylewu w przyzakładowym mieszkaniu. Nie została jej udzielona pomoc przez pracodawcę, który nie wezwał nawet na teren zakładu karetki. Zamiast tego wywiózł kobietę na przystanek autobusowy do Środy Wielkopolskiej, położył na ławce i zadzwonił po policję do rzekomo pijanej osoby. Dopiero interwencja służb mundurowych sprawiła, że kobieta trafiła do szpitala.

Dzisiaj postawiono pierwsze zarzuty Jędrzejowi C. - właścicielowi firmy, zajmującej się dostawą warzyw, gdzie pracowała nielegalnie Oksana Kharchenko, 43-letnia obywatelka Ukrainy. O sprawie pierwsza poinformowała poznańska Gazeta Wyborcza.

- Nie możemy na razie zdradzić treści zarzutów. Na razie złożyliśmy pozew o ustalenie stosunku pracy między panią Oksaną a jej pracodawcą. Zamierzamy także złożyć pozew o zadośćuczynienie - mówi adwokat Patryk Graczyk, zajmujący się sprawą Oksany, a wcześniej reprezentujący Ukraińca Dimę, który stracił rękę w zakładzie pod Grodziskiem Wielkopolskim.

To na razie pierwsze zarzuty jakie zostały postawione biznesmenowi spod Środy Wielkopolskiej. Niewykluczone, że niejedyne. Śledztwo w tej sprawie prowadzą policjanci z Kleszczewa pod nadzorem prokuratury w Środzie Wielkopolskiej.

Kontrola w zakładach "wzorowego" pracodawcy

Kontrolą zakładów Jędrzeja C. zajęła się Państwowa Inspekcja Pracy. Inspektor pracy w rozmowie z "Głosem" zwracał uwagę, że chociaż do wypadku doszło na terenie mieszkania przyzakładowego, pracodawca ma obowiązek zgłosić ten fakt do prokuratury i Państwowej Inspekcji Pracy. Ten wypadek nie został zgłoszony przez Jędrzeja C. A to podlega pod wykroczenie.

"Wzorcowy" pracodawca spod Środy Wielkopolskiej, który nie udzielił pomocy Ukraince Oksanie występował w spotach reklamowych sieci marketów Lidl. Dostarczał od 2003 roku m.in. marchew, buraki, ogórki, por, seler, kalarepę do tej sieci.

Oksana Kharchenko pracowała u Jędrzeja C. wraz z siostrą Natalią Kozanchyn. Obydwie były zatrudnione na czarno. Dziś stan kobiety jest poważny. Niedługo rozpocznie rehabilitację w Centrum Rehabilitacji MSWiA w Górznie.

CZYTAJ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sprawa Oksany: Są zarzuty dla biznesmena, który nie pomógł Ukraince - Głos Wielkopolski

Komentarze 23

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Z 500
Dlaczego siostra nie wezwała karetki? czyżby bała się deportowania? czy taka nie kumata? A może razem z szefem wpadli na ten nieszczęsny pomysł? Byli tam pewnie jeszcze inni nie uwierzę że nikt nie miał telefonu.
l
luke
jak w temacie - ile razy do Polski przylatuję, to mi sie rzygac chce widząc te polskie odąsane ryje - weźcie się do roboty..
l
luke
gacie i podkoszulek maszmpolskie czy z Chin? to pomyśl sobie dlaczego nie z Polski ? bo bys idioto płcił jakza zboże.. hipokryci..
N
Nietyp
Debilu... Tu chodzi o to, że ją wywiózł i zostawił!!! Co mają ceny warzyw, czy wysoki ZUS do jego ohydnego zachowania???
N
Nietyp
"Ten wypadek nie został zgłoszony przez Jędrzeja C. A to podlega pod wykroczenie."

Tylko w Polsce... Świadome narażenie czyjegoś życia..., jest wykroczeniem!!!
l
luke
ćwicz jogę i cmoknij się w zwieracz
c
cc
To jest fajne, jak w pracy
Alfreda Hitchcock'a (gość) 23.02.18, 21:06:59

Wczesniej pisano, ze rzeczona Ukrainka przebywala na terenie Polski nielegalnie. Jak wjechala na teren Polski i ilu jest takich "turystow"?
PIP to powinien byc zdymisjonowany. Jesli nie wie, czy udaje, ze lokalni lowcy niewolnikow zatrudniaja na lewo.
Prezes Urz. Sk., ktoremu lowca niewolnikow podlega, rowniez powinien byc zdymisjonowany. Jesli nie zauwazyl, ze firmy zatrudniaja niewolnikow.
Rzeczony biznesmen nie ponosi winy za czyis wylew, nie on go spowodowal. Kazdego pracodawce przymusic do tego, aby placil i odprowadzal daniny za pracownika. Ta kwestia lezy po stronie min. MF.zwiń
N
NIE SĄ TANIE
NIE SĄ TANIE - buraku
G
Gość
tez trzeba bulic niestety wiecej niz sie zarabia
i
inspekcja pracy
ukraina najchetniej tez jeden dostanie w plecy a co beds tobic inni , czas pokaze , inspekcja pracy sprzed 2 3 , 4,5,itd lat powinna tez podlegac inspekcji wiec czekamy na wyniki bo wdzyscy dobrze wiedzielismy co sie wdzrdzie dzieje i dzialo
x
xymox
....jest również inna strona medalu : wypadki nieubezpieczonych, pracujących obywateli Ukrainy w Polsce.
Przepraszam ale czy za każdym razem poczuwając się narodowo do odpowiedzialności będziemy fundować protezy za kilkaset tysięcy złotych bądź płacić za kosztowne rehabilitacje?
Przecież nie przyjeżdżają do nas ubezwłasnowolnione 3 letnie dzieci tylko ludzie dorośli!
Mało tego - strzelamy sobie w stopę, bo fundując "w razie W" opiekę szpitalną i wspomniane protezy jako darczyńscy nigdy nie zmusimy ludzi do rozsądku. Wręcz przeciwnie. Statystyczny obywatel Ukrainy nie będzie widzał potrzeby ubezpieczenia swojego przyjazdu do Polski ani nacisku na pracodawcę aby ubezpieczył, skoro jako naród jesteśmy hojni w tragedii.
Znam sprawę młodego doktoranta z Polski uczestniczącego w projekcie na prestiżowej uczelni w USA. Doznał udaru, przeszedł 2 operacje. Żona wraz z przyjaciółmi przeprowadzała zbiórkę pieniędzy na opłatę operacji i sprowadzenia niepełnosprawnego do Polski. Wzięła kredyt w banku. Gdyź człowiek ten miał jedynie podstawowe ubezpieczenie pokrywające wizytę u specjalisty internisty.
Nikt tak się nie rozczula nad ludźmi nieodpowiedzialnymi jak w Polsce w stosunku do Ukraińców.
To błąd.
g
gota
fakt, w lidlu warzywa drogie jak cholera, tez sie nadzialem na zakup pasternaku choc na kartce pisze ze to pietruszka. ale to pokazuje jak pracodawcy maxymalizuja zyski, na maxa. wczoraj ogladalem odcinek ostry dyzur z manem i materna i tam w formie zartu pacjenta najlepiej wywiezc na przystanek i do tramwaju wsadzic i po sprawie. a tu rzeczywistosc
l
luke
teraz wszyscy psy wieszają na pracodawcy, ale tanie warzywka w Lidlu by się nie znalazły gdyby zatrudniał Polaów z ZUS - więc przestańcie pier do lić hipokryci ....
ł
łodzianin
Mentalność polskich pracodawców to jednak wciąż epoka kamienia łupanego. Zatrudniać nielegalnie imigrantów, byleby uniknąć płacenia ubezpieczeń, tak czy owak pensje żenująco niskie i oczywiście jak jakieś zdarzenie losowe, to nie zapewni pomocy, bo przeca wyda się, że zatrudnia na czarno. Do tego zero inwestycji w technologię. Ot, obraz przeciętnego polskiego pracodawcy. I chociażby zakładali lakierki do garniaków, to i tak słoma będzie im z butów wystawać. Żenada.
o
ozi
Jakie macie opinie co do ulgi na kota?
Wróć na i.pl Portal i.pl