Stadnina koni w Koźlu znów pod wodą. Część zwierząt została ewakuowana. Problem powtarza się przy kolejnych burzach

Tomasz Kapica
Zalana stadnina
Zalana stadnina Archiwum stadniny
- Dobrze, że służby dotarły na czas - mów Paweł Marcinkowski, dzierżawca stadniny na kozielskiej wyspie. Drugi w raz w ciągu trzech miesięcy doszło tam do poważnych podtopień.

To efekt burz, jakie w nocy z soboty na niedzielę przeszły nad Polską. Już pierwsza, o godzinie 21.00, wyrządziła poważne szkody na terenie kozielskiej stadniny. Były obawy, że kolejne opady zagrożą koniom oraz zwierzętom z mini zoo, które znajduje się na Wyspie.

- Burza i ulewny deszcz po raz drugi zmusiły nas do ewakuacji zwierząt, mini zoo i paszarni oraz pomieszczeń gospodarczych. Cieszymy się, że służby dotarły do nas na czas i uchroniły stajnię przed przykrymi konsekwencjami żywiołu - informuje Paweł Marcinkowski, dzierżawca stajni.

Na miejscu interweniowało kilka zastępów straży pożarnej. Na terenie stadniny wciąż stoi woda. Być może w poniedziałek uda się jednak wznowić zajęcia jeździeckie.

Do podobnego podtopienia stadniny dochodzi już po raz kolejny. Ostatnio zwierzęta ewakuowane były 7 czerwca, kiedy nad Kędzierzynem-Koźlem przeszła duża burza.

Cały teren kompleksu stajennego na kozielskiej Wyspie ma słabe odwodnienie. To efekt starych, poniemieckich rozwiązań technicznych oraz braku inwestycji w ostatnich latach.

Kozielska stadnina została reaktywowana w zeszłym roku. To prywatna inicjatywa, wcześniej takie plany miał między innymi samorząd, a także jeden z miejscowych klubów jeździeckich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rolnictwo

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl