Rząd i związki zawodowe nauczycieli we wtorek o 8.00 rano wznowiły przerwane w poniedziałek negocjacje. Już po półtorej godziny rozmowy zostały ponownie wstrzymane. Zostaną one wznowione po godz. 16.00, gdy zakończy się posiedzenie rządu.
CZYTAJ WIĘCEJ | PÓŁŚRODKÓW NIE BĘDZIE. UJAWNIAMY WEWNĘTRZNĄ INSTRUKCJĘ ZNP WS. STRAJKU NAUCZYCIELI 2019
Wicepremier Beata Szydło poinformowała, że ze strony związkowców padła nowa propozycja, którą rząd musi teraz rozpatrzyć. Przekazała, że „w tym czasie członkowie rządu udają się na posiedzenie rządu, które rozpoczyna się o godzinie 10.00”.
Dodała, że w tym czasie związki mają przygotować na piśmie swoje nowe propozycje i przemyśleć nowe rozwiązanie płacowe zaproponowane przez rząd – czyli nie sześć, a dziewięć procent wzrostu wynagrodzenia we wrześniu. - Strona rządowa zaproponowała ukształtowanie wzrostu wynagrodzeń a zasadzie zmian w rozdysponowaniu dodatków – mówiła.
Szydło oświadczyła, że NSZZ "Solidarność" jest gotowa do podpisania porozumienia. - Tutaj warunkiem było też rozpoczęcie prac nad zmianą systemu wynagradzania i oczywiście rząd jest otwarty, chcemy rozpocząć prace nad zmianą tego systemu wynagradzania, tak żeby on stał się bardziej nowoczesny i dawał też większe możliwości kształtowania wyższych wynagrodzeń dla nauczycieli, natomiast dla rządu w tej chwili oczywiście warunkiem podpisania porozumienia, aby wszystkie trzy centrale chciały to porozumienie podpisać, bo tylko to wtedy gwarantuje, że nie będzie strajku. Wydaje się, że jesteśmy o jeden krok do przodu, ale cały czas rozmawiamy – stwierdziła Beata Szydło na briefingu.
Zarobki nauczycieli 2019. Ile zarabia nauczyciel w szkole po...
Związki zawodowe jednak nie są zgodne co do kwestii ostatecznego kształtu porozumienia z rządem.
Sławomir Wittkowicz przewodniczący Branży Nauki i Oświaty Forum Związków Zawodowych powiedział, że jego związek przedstawił rządowi swoją ofertę. - Zeszliśmy z żądania 1000 złotych wynagrodzeń zasadniczych. Proponujemy podwyżkę w wysokości 30 procent od 1 stycznia 2019 roku. Proponujemy również uwolnienie dodatku stażowego ponad ustawowy limit określony na 20 procent - poinformował. Sprecyzował, że owo 30 procent jest kwotą dla nauczyciela stażysty na poziomie zwiększenia wynagrodzenia „o jakieś 720-730 złotych miesięczne, a dla nauczyciela dyplomowanego 990 złotych”.
CZYTAJ TEŻ | STRAJK NAUCZYCIELI 2019. ZUS PRZYPOMINA: RODZICOM PRZYSŁUGUJE WOLNE W PRACY I ZASIŁEK OPIEKUŃCZY. JAK ZŁOŻYĆ WNIOSEK?
Z kolei szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz powiedział w przerwie, że wicepremier Beata Szydło środki, które „teoretycznie były zagwarantowane na dodatki dla wyróżniających się nauczycieli, przeniosła do wynagrodzenia”. - Czyli przesunęła pieniądze z lewej do prawej kieszeni. Z tego jest uzysk czterech procent. To absolutnie nas nie zadowala, bo to niczego nie rozwiązuje – zaznaczył Broniarz.
Czy możesz być nauczycielem? ROZWIĄŻ TEST PREDYSPOZYCJI ZAWODOWYCH

POLECAMY:
