Strażacy gaszą ogień, który trawi połoniny na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego

Piotr Kobyliński
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
W Bieszczadach płoną połoniny pomiędzy Krzemieniem a Obnogą. Do walki z ogniem na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego zadysponowano śmigłowiec gaśniczy. Pożar traw jest już pod kontrolą strażaków.

Pożar wybuchł w dwóch miejscach pomiędzy Krzemieniem a Obnogą, w połowie drogi między tymi szczytami.

– Na razie nie wiadomo, jak duży obszar jest objęty pożarem, czekamy na drona. Zadymienie jest duże, płoną trawy i porosty – informował wcześniej w rozmowie z PAP st. kap. Tomasz Dacko ze straży pożarnej w Ustrzykach Dolnych.

Pożar jest już pod kontrolą

W tej chwili pożar jest już zlokalizowany i dogaszany. Ostatnie zarzewie ognia znajduje się pomiędzy szczytami Bukowe Berdo i Obnoga.

Informację o pożarze strażacy otrzymali w czwartek o godz. 14.12.

Do walki z ogniem wysłanych zostało obecnie 8 pojazdów gaśniczych i 60 strażaków. Na miejsce dociera straż leśna, straż graniczna, pracownicy Bieszczadzkiego Parku Narodowego i nadleśnictwa Stuposiany.

Pożar wybuchł w trudno dostępnym terenie, więc muszą tam dotrzeć m.in. pieszo. GOPR-owcy pomagają przewozić strażaków quadami. Zadysponowany został również śmigłowiec gaśniczy.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl

Źródło:

Polska Agencja Prasowa

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pol
3 maja, 0:17, stary Polak:

jeszcze kilka lat temu w Bieszczadach byli turyści. Teraz można znaleść na szlaku a to butelkę czy puszke po piwku, a to butelkę z tworzywa po wodzie (ile to waży? kilka deka, nie weźnie matoł nie zgniecie i schowa do plecaka tylko wyrzuca). Jest dopiero początek maja i już dwa pożary. Bo jakiś kolejny niedorozwój peta nie zgasił. Może już czas na drony, bo za chwile nie bedzie gdzie chodzić. I kary takie by matoł portki zapaskudził z wrażenia.

Proponuję dekapitację, napisze się jakiś papierwk u kałowni na kolanie i już:-) sienkiewicze będą wykonywać, albo bartek przerzuje osobiście delikwenta. Już mają projekt, by inwigilować społeczeństwo i robić przeszukania mieszkań więc nie widzę przeciwwskazań. Jak tam donek- zdradziłem tajemnicę co??

s
stary Polak
jeszcze kilka lat temu w Bieszczadach byli turyści. Teraz można znaleść na szlaku a to butelkę czy puszke po piwku, a to butelkę z tworzywa po wodzie (ile to waży? kilka deka, nie weźnie matoł nie zgniecie i schowa do plecaka tylko wyrzuca). Jest dopiero początek maja i już dwa pożary. Bo jakiś kolejny niedorozwój peta nie zgasił. Może już czas na drony, bo za chwile nie bedzie gdzie chodzić. I kary takie by matoł portki zapaskudził z wrażenia.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl