Studniówka II Liceum Ogólnokształcącego imienia Jana Śniadeckiego w Kielcach odbyła się w Hotelu Binkowskim. Pierwsi uczestnicy, wraz z partnerami, pojawili się na miejscu długo przed rozpoczęciem balu, aby zrobić pamiątkowe zdjęcia i z niecierpliwością czekać na oficjalne otwarcie przyjęcia.
Zgodnie z tradycją, studniówkę rozpoczęto tradycyjnym polonezem. W pierwszej parze zatańczyła dyrektor szkoły, Bożena Potocka, której towarzyszył tancerz z Kieleckiego Zespołu Pieśni i Tańca działającego w Wojewódzkim Domu Kultury. W kolejnych parach również pojawili się tancerze z tej formacji, którzy przebrani byli w tradycyjne stroje.
Przed rozpoczęciem balu na twarzach wielu maturzystów malowało się zdenerwowanie. Całkowicie zniknęło ono dopiero po wykonaniu tradycyjnego poloneza, wtedy też młodzi ludzie z radością oddali się wspólnej zabawie. Grupa maturzystów przygotowała specjalny pokaz taneczny, który przyjęty został gromkimi brawami przez pozostałych uczestników przyjęcia, grono pedagogiczne i rodziców.
Podczas balu udało nam się porozmawiać z dyrektor Bożeną Potocką, która podkreślała wielką rolę, jaką w organizacji studniówki odegrali rodzice.
- Zaangażowanie rodziców w przygotowanie balu pozwoliło naszym uczniom zająć się nauką. Dzisiejsze przyjęcie jest jednak całkowicie spójne z wizją maturzystów - rodzice zadbali o to, by trafić w ich upodobania. Młodzież włożyła mnóstwo wysiłku w przygotowania do balu - wszyscy wyglądają dziś pięknie. Chciałabym podziękować również rodzicom, bez których nie udałoby się zorganizować takiej uroczystości. Cieszy mnie też, że widzę na sali sporo twarzy absolwentów, którzy ciepło wspominają naszą szkołę w rozmowach z nauczycielami - mówiła Bożena Potocka.
Przyszli maturzyści na balu bawili się wspaniale, a ostatni goście lokal opuszczali niemal o świcie.