Na otwarcie - polonez z "Pana Tadeusza", na 24 pary. W pierwszej - Dominika i Mateusz, a ten "chodzony" miał szczególne przesłanie: był dziesiątym z rzędu, jaki na bal studniówkowy przygotowała Jolanta Gluzicka, nauczycielka wychowania fizycznego w "mechaniku".
Maturzyści stanęli na wysokości zadania i na cześć jubileuszu pani profesor zatańczyli na szóstkę! Dziewczęta szykownie prezentowały się w długich, wieczorowych sukniach, chłopcy założyli na tę okazję eleganckie garnitury i czerwone muchy. Kręcili figury z grację i lekkością, nie zabrakło rzecz jasna słynnej sekwencji "na wstecznym biegu", która stała się znakiem firmowym polonezów "mechanika". Skoro jubileuszowa "dycha", to polonez... trwał 10 minut, a na finał - gromkie brawa publiczności.
Uroczystego otwarcia balu dokonał dyrektor szkoły Sylwester Pałka. Zaraz potem wicedyrektor Anna Duda wręczyła prowadzącym imprezę - Dominice Korczak z klasy IV G i Patrykowi Sikorze z IV B - magiczne kotyliony. Zaproszeni na studniówkę starosta Jerzy Kolarz oraz przewodniczący Rady Powiatu Andrzej Gądek mieli dla bohaterów wieczoru wielkie "słonie szczęścia" i życzenia: mniej... tremy. Z kolei wiceburmistrz Henryk Radosz przekazał przewodniczącej rady rodziców Agnieszce Guzik - kosz pełen słodkości.
Maturzyści podziękowali dyrekcji i wychowawcom pięknymi bukietami kwiatów. Symboliczną "setkę" do egzaminów dojrzałości odliczali w sobotę abiturienci pięciu klas: III O - wychowawca Robert Matusik, IV B - Anna Gumuła, IV BT - Maria Barańska, IV E - Marta Kwiatkowska i Marcin Krzak oraz klasy IV G, której wychowawczynią jest Teresa Wesołowska.
Po części oficjalnej - uroczysty obiad, przy suto zastawionych stołach. Przed północą - niespodzianka: żywiołowa belgijka, odtańczona pod wielkim żyrandolem w sali balowej pałacu. Potem wszyscy ruszyli na parkiet. Przygrywał zespół Fantastic, a taneczne harce - jak nakazuje studniówkowa tradycja - trwały do białego rana.
SPRAWDŹ TAKŻE: Wybieramy najlepszą studniówkę 2017. Zobacz i zagłosuj