Swoisty rajd na podwójnym gazie w ostatnich dniach urządziła sobie kierująca samochodem kia carnival 47-letnia kobieta. Wsiadła za kierownicę na podwójnym gazie i totalnie lekceważyła prawo.
Zderzenie aut na ul. Lipowej w Wągrowcu
Pierwsze zgłoszenie dotyczące jej wyczynów pod wpływem alkoholu policja odebrała z ulicy Lipowej w Wągrowcu.
Zobacz też: Matura z matematyki - poziom podstawowy 2022. ZOBACZ ARKUSZE CKE i ODPOWIEDZI
- Tam podczas wyjazdu z parkingu kierowca vana doprowadził do kolizji z jadącą drogą z pierwszeństwem osobową mazdą Samochód po kolizji odjechał - informują przedstawiciele policji w Wągrowcu.
Kiedy policjanci przyjmowali jeszcze zgłoszenie o kolizji, otrzymali kolejne informacje o samochodzie, który sieje strach na drodze. Jak relacjonował zgłaszający mężczyzna, musiał gwałtowanie hamować, aby nie zderzyć się z autem, które wymusiło pierwszeństwo. Następnie styl jego jazdy wskazywał, że kierujący, a dokładniej kierująca jest najprawdopodobniej pijana.
- Mężczyzna postanowił pojechać za kobietą i informować o aktualnym położeniu. Kierująca busem kompletnie nie radziła sobie z utrzymaniem prostego toru jazdy. Obijała się o krawężniki i wjeżdżała na przeciwległy pas ruchu wprost przed nadjeżdżające pojazdy. W pewnym momencie na obwodnicy w trakcie manewru wymijania kolidowała z naczepą jadącego z przeciwka pojazdu ciężarowego marki Renault. I tym razem kierująca postanowiła się nie zatrzymywać - relacjonuje policja.
Kolejne zderzenia i pijany rajd przez Wągrowiec
Na rondzie Gnieźnieńskim van skierował się w stronę centrum. Po skręceniu w Al. Jana Pawła II kierująca doprowadziła do kolejnego zderzenia. - Tym razem uszkodziła tył parkującego tam audi - wyjaśnia policja.
Ostatecznie funkcjonariuszom udało się zatrzymać auto do kontroli na parkingu przy ul. Ks. Wujka. - Przypuszczenia świadka tej szaleńczej jazdy były słuszne. Zarówno od kierującej 47-latki i o 12 lat młodszej pasażerki czuć było wyraźną woń alkoholu - informuje policja.
Kobiecie, która siała postrach na ulicach Wągrowca grozi nawet więzienie
Alkomat wskazał u kierującej samochodem kobiety 1,15 promila alkoholu.
- Tłumaczyła się policjantom, że chciała pokazać miasto pochodzącej spod Elbląga pasażerce. Zarówno jedna jak i druga kobieta nie zorientowały się, że kolidowały z pojazdami osobowymi, zapamiętały tylko kontakt z naczepą ciągnika siodłowego - wspominają policjanci.
Kobieta będzie odpowiadała za spowodowanie kolizji, szereg zagrożeń w ruchu i kierowanie pod wpływem alkoholu. Policjanci zabrali jej już prawo jazdy.
- O tym na jak długo zdecyduje sąd – może nawet 15 lat. Do tego kobieta może zostać pozbawiona wolności na okres do 2 lat i 5 tys. złotych grzywny - wyjaśnia policja.
Nowy taryfikator punktów karnych. Zobacz, za co możesz strac...
