Ciało mężczyzny znalezione przez ojca zaginionego Krzysztofa Dymińskiego
Daniel Dymiński, który od miesięcy przeczesuje Wisłę w poszukiwaniach swojego zaginionego syna, niejednokrotnie odnajdywał ciała innych osób. W Wielką Sobotę jego przeczucie ponownie zaprowadziło go nad rzekę.
– Miałem potrzebę wypłynięcia, sprawdzenia miejsc, które wcześniej typowaliśmy. Po chwili znalazłem ciało, ale to nie Krzysztof – napisał na Facebooku.
Makabryczne odkrycie w Wiśle
Jak informuje portal TVN24, w sobotę 19 kwietnia 2025 roku, około godziny 15:30, spacerowicz zauważył w wodach Wisły ciało. Po jego zgłoszeniu na miejsce przybyły służby ratunkowe.
- Policjanci, wspierani przez Państwową Straż Pożarną, wyłowili zwłoki mężczyzny w wieku około 45 lat, w znacznym stanie rozkładu - powiedział w rozmowie z portalem TVN24 aspirant Kamil Sobótka z Komendy Stołecznej Policji.
Poszukiwania Krzysztofa Dymińskiego
Przypomnijmy, że 27 maja 2023 roku, Krzysztof Dymiński wyszedł ze swojego domu w miejscowości Pogroszew-Kolonia, znajdującej się pod Ożarowem Mazowieckim. Chłopak, który miał wówczas 16 lat, od tamtej pory nie nawiązał kontaktu z najbliższymi.
Rodzice nastolatka nie poddają się w walce o odnalezienie syna. Pani Agnieszka i pan Daniel prowadzą stronę internetową dyminski.pl, gdzie dzielą się aktualnościami dotyczącymi śledztwa.
Więcej na temat poszukiwań Krzysztofa można przeczytać w poniższym artykule.
