Szwecja wydali chińską dziennikarkę. Kobieta miała stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa

Joanna Grabarczyk
Opracowanie:
Chinka, której zarzucono szpiegostwo, miała działać nie tylko na terenie Szwecji, ale również w innych krajach nordyckich.
Chinka, której zarzucono szpiegostwo, miała działać nie tylko na terenie Szwecji, ale również w innych krajach nordyckich. Fot. Pixabay
Dziennikarka, którą oskarżono o stwarzanie zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa, ma 57 lat. Kobieta działała na rzecz komunistycznego reżimu Chin, maskując swoją działalność - trwającą aż 10 lat - działalnością publicystyczną w internecie. Za szpiegostwo rząd Szwecji objął ją dożywotnim zakazem wjazdu do kraju, a także zdecydował o jej wydaleniu.

Jak ujawniła gazeta "Goeteborgs-Posten" oraz nadawca publiczny SVT, Chinka została aresztowana w październiku 2023 roku przez szwedzkie służby specjalne SAPO.

Szpieg pod przykryciem dziennikarki

W Szwecji dziennikarka, która pracowała w przeszłości dla chińskiej prorządowej gazety, prowadziła szereg serwisów informacyjnych po chińsku i angielsku o krajach nordyckich. Według norweskich i duńskich mediów działała również w tych krajach.

W Szwecji, oprócz pisania artykułów, zajmowała się m.in. organizacją imprez wspierających władze komunistyczne Chin.

"Miała bliskie kontakty z ambasadą Chin, próbowała zorganizować spotkania ze szwedzkimi władzami dla przedstawicieli chińskiego rządu oraz biznesu" - podkreśla SVT.

Kobieta od decyzji o wydaleniu bezskutecznie odwoływała się do sądu, zaprzecza stawianym jej zarzutom i twierdzi, iż w Chinach w związku ze swoim wyznaniem grożą jej represje. Nie podano, jaką wyznaje religię.

Według mediów nie jest jasne, kiedy zostanie przeprowadzona deportacja.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl