Tajemnicza szajka działająca na terenie Lublina porywa dzieci? "Nie mamy żadnych takich informacji", uspokaja policja

Anna Chlebus
fot. Przemyslaw Swiderski
Co jakiś czas w internecie pojawiają się głosy zaniepokojonych o losy swoich pociech rodziców - obecnie można natknąć się na nie w rozmaitych lubelskich grupach. Mówi się o grasującej w naszym mieście szajce porywaczy. Policja jednak uspokaja - nic takiego nie ma miejsca.

"Wczoraj naszej znajomej spod Auchana na Czechowie prawie porwali sześciomiesięczne dziecko w nosidełku, a w piątek na Probostwie próbowali do samochodu wciągnąć 14-latkę - czytamy na jednej z Facebookowych grup dla rodziców. - Na Ruskiej obserwowali 4-letnią dziewczynkę i robili jej zdjęcia z ukrycia. Przekażcie znajomym i wy też uważajcie, potrafią porwać w biały dzień przy ludziach. To nie są żarty, wiem od koleżanki, która była na policji, że w Lublinie grasuje szajka, która porywa dzieci, poszukiwanych jest jeszcze 5 osób."

Policja uspokaja

Wygląda jednak na to, że nie ma się czym martwić - rodzice padli ofiarą plotki. Panika jest tutaj niewskazana.

- Nic takiego nie ma miejsca - zapewnia nadkomisarz Kamil Gołębiowski, oficer prasowy lubelskiej policji. - Nie mamy żadnych informacji na temat tego typu działalności na terenie Lublina.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

e
elo
Koloratkowi wykładowcy z KULu?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl