Komik i aktor Wołodymyr Zełenski będzie prezydentem Ukrainy. Z sondaży exit poll wynika, że oddano na niego ponad 72 procent głosów.
Były już prezydent, Petro Poroszenko, musiał się zadowolić tylko 25 procentami. W pierwszej turze wyborów największe poparcie otrzymał Zełenski, na którego głosowało 30,24 proc. uprawnionych. Poroszenko zdobył 15,95 proc.
Ukraińcy mieszkający w Krakowie mogli głosować w konsulacie i ochoczo korzystali z przysługującego im prawa. Tłumy było widać tam niemal przez całą niedzielę.
Nie śmiejmy się z Ukraińców. Oni wiedzieli na kogo głosują. Nasz Prezydent zblaźnił się po wyborach.Jacek
l
leszek
Petro Poroszenko nie był aktorem,a był politykiem i co z tego jeśli zawiódł wyborców! Politycy potrafią pięknie gadać, a wyborcy chcą zmian na lepsze.
G
Gość
Regan tez byl aktorem
L
LOS
A unas nie ma komika,a w Hameryce nie ma komika,wszyscy rzadzacy zachowuja i pracuja jako komicy,ten z Ukrainy przynajmniej bedzie komikiem z zawodu>
g
grzeg
Wszystkie media w Polsce z upodobaniem piszą o W. Zełenskim "komik", oczywiście z podtekstem ironicznym. Jakoś się nie piszę, że jest aktorem, a ostatnio, jak się dobitnie okazało, bardzo zdolnym politykiem. Dla Ukrainy zapewne dobrze, ze tak przygniatająco wygrał. Dla stosunków ukraińsko-polskich chyba też.