Krzysztof Skiba i jego żona Renata byli małżeństwem od 34 lat. Razem doczekali się dwóch synów. Nieoczekiwanie pod koniec ubiegłego roku lider "Big Cyc" ogłosił, że od roku są w separacji, a sprawa rozwodowa jest już w toku.
Nowa miłość Krzysztofa Skiby. "Media zrobiły z naszego związku sensację"
Okazało się, że miejsce żony Renaty zajęła u boku Skiby o 26 lat młodsza od niego Karolina Kempińska, modelka, która na co dzień pracuje w firmie informatycznej. Nie jest wykluczone, że para zaręczyła się na długo przed poinformowaniem przez frontmana "Big Cyc" o rozstaniu z żoną. Media zwracają uwagę na zdjęcie Kempińskiej z okazałym pierścionkiem, do którego załączyła jedynie komentarz: 11.07.2022. To zaś może sugerować, że właśnie wtedy Skiba oświadczył się swojej wybrance.
Teraz muzyk postanowił szerzej wypowiedzieć się na temat ostatnich zawirowań w swoim życiu. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą Trójmiasto" zdradził powody swojego rozstania z żoną. Opowiedział też o nowym związku.
– Plotkarskie media zrobiły z naszego związku sensację, ponieważ Karolina jest modelką, jest ładna i dużo młodsza ode mnie. U nas ciągle dominuje taki stereotyp, że jak modelka, to pewnie głupia, a Karolina jest wykształconą osobą, po studiach, mówi biegle trzema językami – powiedział.
Skiba przekonywał, że początkowo połączyła ich przyjaźń, która później przerodziła się w miłość. Zapewnił też, że żonę, od której odszedł, "zabezpieczył finansowo".
– Moje dotychczasowe małżeństwo legło w gruzach. Z Renatą to także była wielka miłość, ale po 34 latach coś się wypaliło. Mamy dwóch dorosłych synów. Zabezpieczyłem finansowo rodzinę, właściwie zostawiłem w Gdańsku cały majątek. Żonie zostawiłem spory dom, zabrałem tylko samochód, który jest mi potrzebny do pracy, i dwie walizki – podkreślił.
"Potrzebuję muzy". To dlatego Skiba zostawił żonę
Dalszy wywód muzyka nieco wprawia w osłupienie. Okazuje się bowiem, że porzucił żonę dla kochanki, bo nie chciał się dłużej tak męczyć i... potrzebował inspiracji.
– Mam wielu kolegów, którzy pozostają w wieloletnich związkach i się w nich męczą, a ja już tak dłużej nie chciałem. Mam prawo do szczęścia – stwierdził i dodał: "Poza tym jestem artystą i potrzebuję muzy, a ta młoda kobieta sprawia, że mam energię, chce mi się żyć i czuję, jakbym znowu miał 18 lat!".

lena