Toruń. Pracownik szpitala na Batorego znęcał się nad pacjentami! "Kneblował, szarpał, robił poniżające zdjęcia" - dowodzi prokuratura

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Marcin S. znęcał się nad bezbronnymi pacjentami w miejskim szpitalu przy ul. Batorego w Toruniu - ustaliła prokuratura. Akt oskarżenia przeciwko sanitariuszowi trafił już do sądu.
Marcin S. znęcał się nad bezbronnymi pacjentami w miejskim szpitalu przy ul. Batorego w Toruniu - ustaliła prokuratura. Akt oskarżenia przeciwko sanitariuszowi trafił już do sądu. Polska Press (wszystkie fot.)
Marcin S., salowy i sanitariusz w Specjalistycznym Szpitalu Miejskim w Toruniu znęcał się nad bezbronnymi pacjentami - dowodzi prokuratura. Kneblował ich, przypinał bez potrzeby pasami, szarpał, robił poniżające zdjęcia i rozsyłał znajomym - ustalono.

Zobacz wideo: Takie są skutki wprowadzenia programu 500 plus.

od 16 lat

Akt oskarżenia przeciwko 43-letniemu Marcinowi S. prokuratura skierowała już do sądu. Sprawa jest niezwykle bulwersująca. Dotyczy okresu, gdy mężczyzna był najpierw sanitariuszem na Oddziale Neurochirurgii i Leczenia Udarów miejskiego szpitala przy ul. Batorego w Toruniu (od lipca 2020 do stycznia 2022 roku) oraz salowym na Oddziale Neurochirurgii tej lecznicy (od czerwca do października 2021).

Według ustaleń prokuratury, Marcin S. znęcał się fizycznie i psychicznie nad pacjentami tych właśnie oddziałów: bezbronnymi i nieporadnymi. Już suchy opis aktu oskarżenia mrozi krew w żyłach.

Prokuratura: "Kneblował, przypinał, szarpał, poniżał"

Do obowiązków Marcina S. należała m.in. pielęgnacja pacjentów nieporadnych ze względu na stan zdrowia. Między innymi na podstawie zeznań świadków ustalono, że znęcał się przynajmniej nad kilkoma pacjentami. Co robił?

- Zatykał usta pacjentowi S.W. kulką zrobioną z ręcznika papierowego i naśmiewał się z niego. Pacjenta E.K. przypinał do łóżka pasami, uniemożliwiając mu poruszanie kończynami ("karał" tak np. za zmoczenie pampersa). Pacjenta Z.J przypinał do łóżka pasami pomimo braku w tym zakresie zaleceń lekarza i pielęgniarki, powodując u niego zasinienia w okolicy nadgarstków i stawów skokowych - wylicza prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik toruńskiej prokuratury.

Z wielu pacjentów naśmiewał się i robił im poniżające zdjęcia. Naciągał im kołdrę na głowę, zasłaniał oczy maseczką chirurgiczną, przypinał ich pasami do łóżka, pomimo braku zaleceń w tym zakresie, zasłaniał im dłonią usta i nos oraz zatykał usta kulkami papierowymi, blokując dostęp powietrza. To jednak nie wszystko...

- Marcin S. szarpał i używał zbyt dużej siły przy obsłudze pacjentów. Jednego z nich z połamanymi żebrami oklepywał po plecach, sprawiając mu ból - podaje prokurator Andrzej Kukawski.

Polecamy

Wiadomości MMS z poniżającymi zdjęciami przedstawiającymi pacjentów bezkontaktowych, leżących na łóżkach, będących w stanie ciężkim, roznegliżowanych od pasa w dół, mężczyzna wysyłał do znajomych z komentarzem „same wariaty na oddziale”.

Przyznał się tylko częściowo. Pasami miał zapinać za zgodą przełożonego

Kim jest Marcin S.? Ten 43-latek ma wykształcenie średnie techniczne, zdobył zawód elektroautomatyka. W miejskim szpitalu pracował, jak wspomnieliśmy, jako sanitariusz i salowy.

Przesłuchiwany w charakterze podejrzanego Marcin S. najpierw przyznawał się częściowo do winy. Potwierdził, że wysyłał znajomym zdjęcia roznegliżowanych pacjentów. Zaprzeczył jednak, aby dopuścił się pozostałych zarzucanych mu zachowań. W zakresie zapinania pasów twierdził, że robił to tylko za zgodą przełożonego.

- W ocenie podejrzanego wszelkie negatywne opinie dotyczące jego osoby wynikają z niechęci świadków do niego. Wyjaśnienia te stoją jednak w sprzeczności ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, zwłaszcza z zeznaniami pokrzywdzonych i świadków, w związku z czym nie sposób przyznać im waloru wiarygodności - podkreśla prokurator Andrzej Kukawski.

Podczas ostatniego przesłuchania Marcin S. zmienił strategię. Oświadczył, że nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmawia składania wyjaśnień. Dodajmy, ze mężczyzna nie był dotąd karany. W toku śledztwa zastosowano wobec niego dozór policji, zawieszenie w wykonywaniu zawodu oraz poręczenie majątkowe. Aresztowany nie był.

Sanitariuszowi grozi do 8 lat więzienia

O sprawstwie i winie oskarżonego rozstrzygnie Sąd Rejonowy w Toruniu. Grozi mu kara pozbawienia wolności w wymiarze od 6 miesięcy do lat 8.

Akt oskarżenia przeciwko Marcinowi S. o czyn z art. 207par. 1a Kodeksu karnego (znęcanie się fizyczne i psychiczne nad osobami nieporadnymi ze względu na stan fizyczny) do sądu w grudniu minionego roku skierowała Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód. Opinię publiczną poinformowała o tym Prokuratura Okręgowa w Toruniu w komunikacie wydanym 7 lutego br.

Do sprawy będziemy wracali.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl